Słowo Redemptor

III niedziela Adwentu

 

 

Niedziela, 11 grudnia 2011 roku, III tydzień Adwentu, Rok B, II

 

 

 

 

Świadczyć o światłości...

 

Św. Jan Chrzciciel uczy nas, jak świadczyć o Jezusie. Jest młodym człowiekiem – ma około 30 lat. Pełen wyrzeczenia nieustannie wzywa do nawrócenia. Świadczy o Prawdzie i sam przyjmuje postawą „bycia w prawdzie”. Przecież mógł powiedzieć, że jest Mesjaszem, prorokiem, Eliaszem. Przypuszczam, że wtedy byłby przynajmniej przez jakiś czas uwielbiany przez naród, noszony na rękach, czułby się jak gwiazda filmowa w otoczeniu swoich fanów. On jednak nie poddał się ludzkiej słabości i nie uległ pokusie sławy. Dalej trwał w prawdzie. „Ja nie jestem Mesjaszem – jam głos wołającego na pustyni”.

 

 

Św. Jan wzywa, aby przygotować drogę Panu, wyprostować ścieżki naszego życia dla Tego, który jest jedyną Prawdą – Jezusa Chrystusa. Jest to równoznaczne ze zmianą swojego życia. To jeden z warunków, aby moje życie było świadectwem. Jeżeli uwierzę w Niego i przyjmę Go jako najwyższą Prawdę mojego życia, to nie ulegnę pokusie kariery i wielkości za wszelką cenę. Na miarę św. Jana stanę się świadkiem Chrystusa i Jego Dobrej Nowiny.

 

Bóg daje moc posłanemu, taką jaką miał św. Jan, do trwania w prawdzie. Bóg posłał człowieka, aby ten zaniósł przesłanie ubogim, uwięzionym, tym, których serca zostały złamane. Św. Jan nie przyniósł Jezusa, ale Go zapowiedział: „Pośród was stoi Ten, którego wy nie znacie, który po mnie idzie ...”. Ogłosił Jego przyjście. Wskazał na Tego, który był już pośród ludzi, ale jeszcze przez nich nie rozpoznany.

 

I takie jest też moje zadanie. Nie idę do ludzi, moich braci i sióstr, aby zanieść Boga, ale po to, aby razem z nimi odkrywać Jego obecność pośród ludzi. Mnie także posyła Bóg, abym dzielił się moją wiarą z innymi i opowiadał im o Bogu, w którym żyjemy, poruszamy się i jesteśmy. Dlatego nie chcę zamykać mojego życia religijnego w zakrystii. Chcę innym mówić o Bogu. Chcę dzielić się moją wiarą z tymi, do których przemawiał Jan Chrzciciel i do których został posłany Jezus Chrystus:

– z ubogimi dzisiejszego świata, a do nich zaliczają się nie tylko ci, którzy na rogach ulic wyciągają ręce po parę złotych, ale także ubodzy duchem, osamotnieni, którzy nie mogą odnaleźć właściwego kierunku życia;

– z więźniami, nie tylko z tymi z aresztów i poprawczaków, ale z wszystkimi uwięzionymi przez zło, grzech i ułudę tego świata;

– z ludźmi, których serca złamał brak miłości, zaufania, wiary w Boga i człowieka.

 

Bóg daje mi moc, abym swoim życiem wniósł w ich serca nadzieję, jaką niesie z sobą przesłanie Światłości – Jezusa Chrystusa.

 

Gdy ktoś mnie pyta, w jaki sposób dawać dzisiaj świadectwo o Światłości, opowiadam o młodych ludziach – studentach, nauczycielach, lekarzach, którzy współpracują z „zawodowymi” misjonarzami w głoszeniu misji i rekolekcji parafialnych. Pomimo swoich obowiązków w domu oraz pracy zawodowej zawsze są chętni do dawania świadectwa. Uwierzyli w Jezusa, wiele od Niego otrzymali i tym chcą się dzielić. Pracują w Polsce, w Rosji i na Białorusi, by dzielić się z napotkanymi ludźmi swoją radością spotkania z Panem. Taką samą radością dzielił się św. Jan nad Jordanem: „... po mnie idzie ten, któremu ja nie jestem godzien odwiązać rzemyka u Jego sandała”.

 

Beduina pochylonego nad gorącymi piaskami pustyni spotyka misjonarz.

– Co robisz ? – pyta się.

– Próbuję wsłuchać się w to, co mówi pustynia.

– W takim razie, co usłyszałeś?

– Oprócz płaczu, nic. Pustynia płacze, gdyż chciałaby stać się kwitnącym ogrodem.

 

 

Tak jak za czasów Jana Chrzciciela, jest wokół nas wiele ludzkich serc, które „płaczą”, gdyż nie usłyszały jeszcze Dobrej Nowiny. Nie stój wobec tego „płaczu” obojętnie! Mów o Światłości! Daj swoje świadectwo – nie tylko słowem, ale na wzór św. Jana życiem w prawdzie! Wtedy będzie to najpiękniejsza zapowiedź Chrystusa, który przychodzi jako Światłość, który przychodzi do naszych serc, aby uczynić z nich kwitnące ogrody swej miłości i prawdy.

 

 

 

Homilia zamieszczona na portalu internatowym została zaczerpnięta za pozwoleniem Redaktorów
książki: „Homilie Adwentowe”. Red. R. Hajduk, G. Jaroszewski. Wydawnictwo „Homo Dei”. Kraków 1998 s. 67-68.

 

 

 

 

 

 

Misjonarz Prowincji Warszawskiej Redemptorystów – Zamość

o. Andrzej Bałuk CSsR

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy