Słowo Redemptor

Świętego Kazimierza, królewicza – święto

 

 

 

Piątek, 04 marca 2011 roku, II tydzień Wielkiego Postu, Rok A, I

 

 

 

 

 

Wzór postawy ludzkiej, chrześcijańskiej i pełnienia władzy na wszystkie czasy.

 

Postać Św. Kazimierza w dzisiejszej liturgii jest zaproszeniem skierowanym do nas, byśmy dostrzegając wielkie postawy i wartości w Jego życiu, mogli zaczerpnąć coś dla siebie.

 

 

W dzieciństwie i wieku młodzieńczym wpływ na ukształtowanie jego osobowości mieli przede wszystkim rodzice i wychowawcy... Na pierwszym miejscu głęboko chrześcijańska matka, która była rozmodlona i stwarzała ognisko rodzinnej miłości. Następnie duży wpływ na Kazimierza miały prawość charakteru i mądrość polityczna ojca. Wreszcie nieskazitelna moralność wychowawcy Długosza.

 

Podczas okresu dojrzewania i w czasie studiów wyższych, fascynowały go wielkie postacie świętych i miłośników Ojczyzny jak: św. Jan Kanty, bł. Władysław z Gielniowa i inni, zwłaszcza w Krakowie. Ojciec od samego początku przygotowywał go na następcę tronu, stąd Kazimierz wyrabiał w sobie pragnienie przygotowania się do polityki w świetle prawdziwej religijności, zgodnie ze wskazaniami moralności katolickiej.

 

Od wczesnych lat rodziło się u niego pragnienie modlitwy, zwłaszcza adoracji, spotkania i rozmowy z Bogiem, co było znakiem głębszego rozwoju duchowego. Jednocześnie umacniała się w nim chęć i pragnienie pomocy ludziom biednym, opuszczonym, żyjącym w roli służących i wyrobników. Wszystko to, co przeżywa razem z ojcem w życiu politycznym, a szczególnie nieudana wyprawa węgierska, sprawia pewne okrzepnięcie  w jego postawach, do tego stopnia, iż dojrzewa do przekonania, że nie wystarczy w życiu unikać zła, grzechu, wykroczeń, ale potrzeba czynić wiele dobra.

 

Autor żywota Św. Kazimierza, nuncjusz apostolski, Zachariasz Ferreri tak scharakteryzował jego duchowość: Umysłem, sercem, duszą całą zwrócił się w krainę nie stworzonego świata. W jego oczach cały świat tracił swój zwodniczy urok i świecił tylko nicestwem. Począł więc lekceważyć dobra ziemskie. Blask tronu, świetność znaczenia, potęga ziemskiej władzy nie nęciły go wcale. Wszystkie jego usiłowania skupiły się  na drodze cichej cnoty, na której pragnął być jednym z najpierwszych. Odznaczały go więc bojaźń Boża, mądre panowanie nad sobą, dążność do wytępienia wszelkich przywar słabości ludzkiej.

 

Źródłami, z których czerpał głęboką świadomość i dokonywał wspaniałych wyborów po linii życia autentycznie chrześcijańskiego były:

– na pierwszym miejscu ulubioną lekturą, z którą się nie rozstawał codziennie to była Ewangelia. Czytał Pismo św., medytował i starł się na jego podstawie kształtować swoje postawy. W tekstach Świętych Ksiąg odkrywał najgłębszy sens swojego życia i postawy służby drugim, zwłaszcza biednym, czego wyrazem było odwiedzanie ubogich w ich domach, chorych  szpitalach, więźniów i wszystkich nieszczęśliwych. Jego miłość do człowieka rodziła się ze zanurzania się w Bożej Miłości.

– po lekturze Słowa Bożego i modlitwie długie godziny spędzał na adoracji Najświętszego Sakramentu. Starał się nieomal każdego dnia uczestniczyć we Mszy świętej, przyjmować Komunię Św. Uczestnictwo w Eucharystii z głęboką wiarą i świadomością, że jest to uobecnianie się miłosnego wydawania się na Jezusa Chrystusa w męce śmierci i zmartwychwstaniu było dla niego źródłem siły do miłowania biednych, przez co stawał się przedłużeniem tej nieskończonej miłości Boga do ludzi.

– wreszcie w Królowej Niebios, czyli Matce Najświętszej, upatrzył sobie „Matkę Najdroższą” i Jej zawierzył całe swoje życie. Motywem podjętej drogi czystości była chęć naśladowania  czystej i bezinteresownej miłości Maryi.

 

Ks. Piotr Skarga pisząc żywot św. Kazimierza trafnie zauważył, że niezwykłość jego postaci pochodzi stąd że: pierwej się człowiekiem, wszystkim ludzkim nędzom i przygodnym podległym uznawał, aniżeli królewiczem, i mówił one słowa króla wielkiego Salomona: Jestem śmiertelny człowiek, podobny wszystkim, z rodzaju ziemskiego zrodzony.

 

 

W postaci i osobie Św. Kazimierza mamy wzór przeżywanego głęboko człowieczeństwa formowanego i kształtowanego wraz z postawami chrześcijańskimi. Może być i faktycznie jest wzorem dla każdego człowieka dziś, a zwłaszcza ludzi młodych, tak studiujących, jak i wchodzących w dojrzałe i dorosłe życie. Jawi się równocześnie jako wzór dla tych, którzy podejmują się obowiązków pełnienia władzy w życiu politycznym i społecznym. Prośmy więc przez Jego przyczynę o podobne postawy dla nas w życiu osobistym, rodzinnym i zawodowym.

 

 

 

 

 

 

Teolog, wykładowca teologii pastoralnej w Wyższym Seminarium Duchownym Redemptorystów w Tuchowie oraz w Wyższym Seminarium
Duchownym Franciszkanów w Krakowie, rekolekcjonista sióstr zakonnych i księży – Kraków

o. Kazimierz Fryzeł CSsR

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy