Słowo Redemptor

Czwartek czwartego tygodnia Adwentu – 24 grudnia 2020 roku

 

 

 

Czwartek, 24 grudnia 2020 roku, IV tydzień Adwentu, Rok B, I

 

 

 

CZYTANIA

 

 

 


Wyzwolenie dla grzeszników

 

Wolność jest dla ludzi niezmiennie wielką wartością. Na ulicach miast w licznych krajach świata stale pojawiają się transparenty niesione przez wzburzonych obywateli, którzy sprzeciwiają się ograniczeniu wolności i domagają się szerokich swobód, np. nieograniczonego dostępu do narkotyków. W Polsce wyszły na ulice kobiety i ci, którzy chcą mieć prawo do zabijania dzieci poczętych, a wszystko w imię wolności. O niej mówią slogany: Wolność kobiet – Myślę, czuję, decyduję – Moje ciało, mój wybór.

 

Bojownicy o wolność często przyjmują agresywną postawę względem Kościoła. W ich przekonaniu Kościół nie chce, aby ludzie byli wolni. To, co głosi Kościół, ogranicza ludzi i odbiera im swobodę działania.

 

Czy to prawda, że Kościół jest wrogiem ludzkiej wolności? Czy w Kościele nie ma miejsca na wolność?

 

 

W przededniu uroczystości Bożego Narodzenia rozbrzmiewa w czasie liturgii Mszy świętej głos Zachariasza, ojca Jana Chrzciciela. Jest to prawdziwie natchnione przez Ducha proroctwo, ponieważ w centrum jego proroctwa jest nienarodzony Jezus, a nie syn Zachariasza – Jan. Zachariasz nawet jeszcze nie zna Jezusa, a już Go kocha, wielbi i raduje się z Jego przyjścia.

 

A co Jezus przynosi na świat? Zbawienie, czyli wyzwolenie, które jest dziełem Boga miłosiernego. Miłosierdzie okazuje Bóg grzesznikom – ludziom uwikłanym w grzechy, mieszkającym w mroku i cieniu śmierci. Jezus – Syn Boży wybawi swój lud od jego grzechów. Przychodzący na świat Zbawiciel jest Kimś, kto przynosi człowiekowi wolność opartą na prawdzie, kto człowieka wyzwala od tego, co tę wolność ogranicza, pomniejsza, łamie u samego niejako korzenia, w duszy człowieka, w jego sercu, w jego sumieniu (Redemptor hominis, 12). Jezus rodzi się, aby ukazać ludziom całą prawdę o człowieku powołanym do istnienia na Boży obraz i podobieństwo. Jezus uwalnia człowieka od tego wszystkiego, co nie pozwala mu w pełni wykorzystać daru wolności, otrzymanego od Stwórcy. To dzięki Niemu – Jego mocy, zdolnej przywrócić nam dziecięctwo Boże – możemy stać się dojrzałymi ludźmi, wykorzystującymi wolność do pomnażania dobra.

 

Dzisiaj prawdziwą wolność odzyskują ludzie, którzy powierzają się Jezusowi. Tak było z pewną kobietą, która od młodości szukała miłości, uznania i swobody. W domu rzadko otrzymywała pochwały, zachętę i bezwarunkową miłość. Gdy miała 15 lat, zaczęła pić alkohol, palić trawkę i kraść. Była zbuntowana i starała się „pokazać wszystkim”, że jest kimś. Imprezy, seks i narkotyki były częścią jej szalonego i rozwiązłego stylu życia. Chciała być wiecznie młoda, seksowna i nie brać na siebie odpowiedzialności za swoje życie. Wolność rozumiała jako możliwość robienia wszystkiego, co chce. Znudzona wreszcie światem mody i mediów postanowiła żyć jak hipiska, praktykowała jogę, zajmowała się buddyzmem i szamanizmem.

Aż w końcu pewnego dnia spotkała ludzi, którzy przyjęli ją z otwartością serca. Byli to chrześcijanie, którzy pomogli jej doświadczyć miłosierdzia Jezusa Chrystusa. Nie musiała już udawać, nie musiała zgrywać się na silną i wierzyć w kłamstwo, że jest kochana tylko wtedy, gdy czuje się pożądana. Zaczęła modlić się o uwolnienie od pychy, egocentryzmu, nałogów, lęków i natręctw, a także o przebaczenie popełnionych grzechów. Gdy została ochrzczona, mogło się rozpocząć leczenie głębokich duchowych ran i nowe życie w wolności, którą daje Chrystus.

 

 

Jezus nie przychodzi na świat, aby ludzi zniewolić i sobie podporządkować, lecz by okazać im miłosierdzie i wyprowadzić z ciemności, w których czart panował, śmierć i trwoga. Również dzisiaj nie zabiera ludziom niczego i nie krępuje ich wolności, ale rodzi się tej nocy, by ich wyrwać z czarta mocy. To On przynosi nam miłość dyskretną i respektującą, miłość wolności i dla wolności, miłość, która leczy i uwzniośla.  Kto pozwoli dotknąć się Jego miłości, kto pozwoli, żeby go zbawił, dostępuje wyzwolenia od grzechu, od smutku, od wewnętrznej pustki, od izolacji (Christus vivit, 116-117). To On czyni nas prawdziwie wolnymi.

 

 

 

 

Kazania-homilie: Czwartek czwartego tygodnia Adwentu, Rok B, I

o. Kazimierz Fryzeł CSsR  (24 grudnia 2011 roku, Rok B, II – Sobota czwartego tygodnia Adwentu)

o. Grzegorz Jaroszewski CSsR  (24 grudnia 2012 roku, Rok C, I – Poniedziałek czwartego tygodnia Adwentu)

o. Marian Krakowski CSsR  (24 grudnia 2013 roku, Rok A, II – Wtorek czwartego tygodnia Adwentu)

o. Stanisław Mróz CSsR  (24 grudnia 2014 roku, Rok B, IŚroda czwartego tygodnia Adwentu)                                                        

br. diakon Tomasz Mikołajczyk CSsR  (24 grudnia 2015 roku, Rok C, II Czwartek czwartego tygodnia Adwentu)

o. Krzysztof Szczygło CSsR  (24 grudnia 2016 roku, Rok A, I – Sobota czwartego tygodnia Adwentu)

o. Ryszard Hajduk CSsR  (24 grudnia 2017 roku, Rok B, II – IV niedziela Adwentu)

o. Arkadiusz Buszka CSsR  (24 grudnia 2018 roku, Rok C, I – Poniedziałek czwartego tygodnia Adwentu)

o. Łukasz Listopad CSsR  (24 grudnia 2019 roku, Rok A, II – Wtorek czwartego tygodnia Adwentu)

o. Ryszard Hajduk CSsR  (24 grudnia 2020 roku, Rok B, I – Czwartek czwartego tygodnia Adwentu)

 

 

 

 

 

 

Drukuj... 

Profesor doktor habilitowany, wykładowca na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie oraz w Wyższym
Seminarium Duchownym Redemptorystów w Tuchowie – Braniewo

o. Ryszard Hajduk CSsR

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy