Słowo Redemptor

Piątek czwartego tygodnia Wielkiego Postu

 

 

 

Piątek, 15 marca 2013 roku, IV tydzień Wielkiego Postu, Rok A, II

 

 

 

 

 

Łatwo jest zrozumieć, że może być prześladowany prorok zwiastujący nieszczęście. Trudno natomiast pojąć, że prześladować można kogoś, kto niesie radość, uwalnia od złych duchów, od chorób i od mocy śmierci. A jednak ktoś, kto przywraca do życia, kto przynosi zdrowie i wolność, musi liczyć się z wymierzonym przeciw niemu ostrzem wrogości. Tego doświadczył sprawiedliwy z pierwszego czytania oraz Jezus, o Którym słyszymy dziś w Ewangelii, że Żydzi mają zamiar Go pojmać i zabić.

 

 

Dlaczego w ogóle powstaje „plan” wyeliminowania sprawiedliwego? Jedynym rozsądnym wytłumaczeniem jest takie, że ktoś, kto tak czyni, w rzeczywistości kocha własne kajdany i w głębi serca pragnie śmierci (czyli – tak naprawdę – jest bardzo „chory” już na fundamentalnym poziomie swego człowieczeństwa i dodatkowo nie widzi swej „choroby”). A ktoś, kto pragnie śmierci dla siebie, pragnie jej również dla innych, zaś w szczególny sposób – dla Tego, kto chce obdarzać życiem.

 

„Zamierzali więc Go pojmać, jednakże nikt nie podniósł na Niego ręki, ponieważ godzina Jego jeszcze nie nadeszła...” Godzina ta nadejdzie, gdy Jezus powie „Wykonało się”… Wówczas śmierć Go dotknie, ale ostatecznie – wiemy, że pokonać nie zdoła. Ostatecznie wygra „Zwycięzca śmierci, piekła i szatana...”… i nam pozostawi otwartą drogę zwyciężania śmierci.

 

 

Jeśli będę naśladował Jezusa, będę niewygodny dla tych, którzy Go nie znają, co praktycznie oznacza – będę prześladowany. Gdy jednak zgodzę się na ból umierania (również takiego); gdy zgodzę się cierpieć ze względu na wierność prawdzie, wówczas będzie szansa, że „zaniepokoję” moich prześladowców nadzieją pełni życia i miłości. I jeśli dzięki tej nadziei zobaczą oni, że Zbawiciel zgodził się na śmierć, aby dać życie; jeśli dla siebie zapragną życia zamiast śmierci, wówczas w Jego śmierci zobaczą bramę do Życia.

 

 

 

 

 

 

Misjonarz, Wychowawca i Wykładowca w Wyższym Seminarium Duchownym Redemptorystów – Tuchów

o. Jarosław Krawczyk CSsR

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy