Rozważania nowennowe
Maryja w Piśmie Świętym
Rozważanie czwarte
Trwamy w cyklu rozważań nowennowych, podczas których zatrzymujemy się nad starotestamentalnymi zapowiedziami Maryi; nad symbolami, obecnymi w pobożności maryjnej, a wyrastającymi bezpośrednio z tekstów lub z tradycji związanych z najstarszymi tekstami Pisma Świętego. Wspominaliśmy już, że często te symbole, nazwy czy tytuły przypisywane Matce Bożej występują łącznie, są nagromadzone tak, że w modlitwach lub nabożeństwach łatwo jest je znaleźć. Dziś chcemy zwrócić uwagę na Maryję, nazywaną przez swoich czcicieli Arką Przymierza. Pamiętamy, że tytuł ten występuje w Litanii Loretańskiej (Arko Przymierza, módl się za nami...) a także w nabożeństwie Godzinek (Witaj Arko Przymierza, Tronie Salomona...).
Z całą pewnością pochodzenie tego tytułu jest biblijne, nawet jeśli poszczególne teksty, do których chcemy się odwołać, nie mówią jeszcze o Maryi wprost i bezpośrednio.
Wiadomości, które mamy na temat Arki Przymierza, pochodzą z różnych okresów i różnych tradycji biblijnych, zatem też nie zawsze zgadzają się ze sobą co do szczegółów. Pewne jest natomiast, że Arka Przymierza (zwana też Arką Bożą lub Arką Pańską) to inaczej święta skrzynia, wykonana z drewna akacjowego; skrzynia o pojemności nie większej niż jeden metr sześcienny. Arka Przymierza – jak sama nazwa wskazuje – miała związek z Przymierzem, które Bóg zawarł ze swoim ludem. W Arce Przymierza przechowywano tablice z zapisem Dekalogu, a także wg niektórych tradycji również laskę Aarona i złote naczynie na mannę.
Z upływem lat Arka Przymierza doznawała coraz większej czci. Symbolizowała obecność Boga na określonym miejscu. Bóg, który mieszkał na wysokościach niedostępnych dla człowieka, był także obecny w arce pośród swego ludu. Późniejsze pokolenia upiększyły w swych tradycjach obraz arki, przedstawiając ją jako pokrytą złotem zarówno z zewnątrz jak i od wewnątrz. Arkę można było przenosić za pomocą drążków – również pokrytych złotem, jak podają niektóre przekazy. Arka Przymierza uchodziła za taką świętość, że dotknięcie jej – nawet przypadkiem – przez nieupoważnioną osobę, groziło śmiercią.
Arka towarzyszyła wszystkim wydarzeniom historii Izraela. Była niesiona przez pustynię, zdobyli ją Filistyni, do Jerozolimy sprowadził ją Dawid. Później przebywała w przybytku; w sanktuarium mającym formę namiotu, a następnie umieszczona została w Miejscu Najświętszym w świątyni Salomona. Uważa się, że arka wpadła w ręce wroga w czasie zdobycia Jerozolimy w latach 587/586 przed Chrystusem. Nic nie wiadomo o jej późniejszych dziejach. Według jednej z legend, odzyskał ją Jeremiasz i ukrył na górze Nebo.
Wracamy do Maryi jako Arki Przymierza...
Z IX wieku pochodzi świadectwo, które zapisał Jan, mnich Kościoła wschodniosyryjskiego:
Arka Izraela była z drewna, lecz pokryta złotem wewnątrz i na zewnątrz. W historii Izraela złoto i drewno symbolizowały połączenie pierwiastka boskiego i ludzkiego. Arka, pokryta wewnątrz i na zewnątrz złotem, jest symbolem Maryi, świętej Matki Boga: z zewnątrz oznacza niewzruszoność Maryi, dalekiej od jakiejkolwiek nieczystości i kobiecego bezwstydu; złoto wewnątrz oznacza Ducha Świętego, który mieszka w całym jej wnętrzu.
Na podstawie tego czy wielu innych podobnych cytatów odnosimy wrażenie, że gdy mówimy o Maryi jako o Arce Przymierza, rzecz ma się podobnie jak w przypadku porównania Matki Jezusa do runa Gedeona z Księgi Sędziów czy ognistego krzewu z Księgi Wyjścia. Tak jednak nie jest. Tym razem nie jest to jedynie kwestia nadzwyczajnej wrażliwości czcicieli Maryi; wrażliwości pozwalającej widzieć więcej niż widzi przeciętny człowiek. Tym razem natchniony autor biblijny, konkretnie św. Łukasz Ewangelista, potwierdza że istotnie i bez żadnej przesady Maryję należy uważać za Arkę Nowego Przymierza. Skąd ten śmiały wniosek? Otóż z dokładnego porównania tekstu 2 Sm 6 z opisem nawiedzenia św. Elżbiety z Ewangelii wg św. Łukasza.
Tekst 2 Sm 6 to opis przeniesienia Arki Przymierza na Syjon. Co prawda św. Łukasz nie nazwał wprost Maryi Arką Przymierza, ale fakty i podobieństwa które wskazał francuski biblista Rene Laurentin nie mogą być przypadkowe.
Zarówno podróż Arki Przymierza (w 2 Sm) jak i podróż Maryi do Elżbiety odbywa się w rejonie Judy i oba opisy zaczynają się podobnie: Powstawszy, udali się... oraz wybrała się i poszła. W obu opowiadaniach widoczna jest manifestacja radości; w pierwszym – na Syjonie, w drugim – w nienarodzonym jeszcze dziecku Elżbiety. Radosnemu tańcowi króla Dawida odpowiadają poruszenia Jana Chrzciciela w łonie matki. Okrzykom radości Izraela odpowiada głośny okrzyk Elżbiety. Arka została wprowadzona do miasta Dawida, a Maryja poszła w góry do domu Zachariasza. I wreszcie zaznacza się bardzo ważny paralelizm między dwoma niemal wykrzyczanymi pytaniami: Dawid w obliczu Arki pyta Jakże przyjdzie do mnie Arka Pańska? Natomiast Elżbieta na widok Maryi pyta a skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie?
Jest to niewątpliwie centralne porównanie między Arką Przymierza (siedzibą Bożej obecności), a Maryją (siedzibą Chrystusa, znakiem doskonałej obecności Boga między ludźmi). Znaczące jest też czasowe określenie tego pobytu: trzy miesiące Arka jest w domu Obed – Edoma, trzy miesiące Maryja spędza w domu Zachariasza.
Można więc powiedzieć, że mamy wystarczająco dużo treści biblijnej, by nazwać Maryję Arką Nowego Przymierza. Potwierdza to tekst z liturgii koptyjskiej, który nazywa Maryję świętą arką, zamkiem, w którym odpoczął Pan, tronem Wszechmocnego, czystym tabernakulum, domem Boga, ołtarzem Boga Ojca.
Mówiąc o arce w tekstach Starego Testamentu, nie możemy też pominąć chronologicznie wcześniejszej arki. Zanim czytelnik Biblii zaznajomi się z Arką Przymierza, spotka podczas lektury inną arkę - arkę Noego. Choć opowiadanie o Arce Noego należy do tzw. prehistorii biblijnej, również wnosi swój znaczący wkład w rozwój myśli teologicznej i uporządkowanej refleksji o zbawieniu. Noe wraz ze swoją rodziną pojawia się, gdy grzech człowieka rozszerza się i wydaje się, że nic nie jest w stanie zatrzymać procesu narastania zła. Potop staje się wówczas koniecznością nie jako kara wymierzona z zewnątrz, ale jako obraz i skutek kumulowania się grzechów. Opowiadanie o potopie to pouczenie, że ludzkie wybory i postawy mają swoje konsekwencje. Grzech i styl życia naznaczony grzechem niechybnie skończy się potopem, zagładą. Wybór Boga i promocja tego co dobre skończy się ocaleniem – jak pokazuje opowieść o rodzinie Noego. Arka Noego jest zatem w tym kontekście znakiem ocalenia, teologicznie – zbawienia, a opowiadanie o arce Noego kładzie oryginalny fundament pod teologię chrztu.
Maryja jest Arką Nowego Przymierza, tzn. przynosi Bożą obecność, analogicznie jak w czasach pierwszego przymierza Arka Boża oznaczała po prostu obecność Boga.
Wcześniejsza arka – arka Noego, to narzędzie ocalenia oraz nadzieja zbawienia. W Maryi – Matce Boga i naszej Matce możemy i powinniśmy widzieć pełne bogactwo obu tych odniesień – Ona jest i będzie nadzieją ocalenia dla grzeszników i gwarancją Bożej, zbawczej obecności. Amen.
Drukuj...
Misjonarz Prowincji Warszawskiej Redemptorystów – Toruń
o. Jarosław Krawczyk CSsR