Rozważania nowennowe
Maryja w Piśmie Świętym
Rozważanie szóste
W rozważaniu poprzednim przyglądaliśmy się tytułowej bohaterce biblijnej Księgi Judyty, ponieważ dla wielu czcicieli Matki Bożej również wspomniana Judyta jest jednym z pierwowzorów Maryi. Dziś chcemy zwrócić uwagę na inny pierwowzór Maryi, mianowicie na tytułową bohaterkę Księgi Estery. W śpiewniku ks. Jana Siedleckiego, a zapewne również w pamięci wielu czcicieli Matki Bożej, możemy znaleźć pieśń:
Ciebie na wieki wychwalać będziemy Królowo nieba Maryjo.
W refrenie tej pieśni wołamy tak:
Wdzięczna Estero, o Panienko święta, Tyś przez aniołów jest do nieba wzięta, niepokalanie poczęta.
Maryja jest nazwana Esterą, co podpowiada jednoznacznie, że w biblijnej postaci Estery możemy odnaleźć ważne przymioty Matki Bożej. Zatem w dzisiejszym rozważaniu zwróćmy uwagę naszą na najważniejsze z tych podobieństw. Najpierw przypomnijmy sobie zasadniczą treść Księgi Estery.
Historia opisana w księdze rozgrywa się w V wieku przed Chrystusem na dworze króla Persji Artakserksesa. Gdy królowa imieniem Waszti popadła w niełaskę na skutek własnego kaprysu, król Artakserkses rozpoczął poszukiwanie nowej królowej. Żyd Mardocheusz, zdobywszy wcześniej zaufanie króla, do grona kandydatek na przyszłą królową dołączył Esterę, swoją krewną, powierzoną jego opiece. Poinstruował jednak Esterę, by ta nie przyznawała się do swojego żydowskiego pochodzenia. Estera, za sprawą wyboru króla, została królową. Po niedługim czasie szczególnymi względami i sympatią króla zaczął cieszyć się królewski minister o imieniu Haman. Za sprawą zabiegów Hamana, król wydał edykt, nakazujący pojmanie i zgładzenie wszystkich Żydów, przebywających na ziemiach perskich. W ten sposób jedyną nadzieją dla narodu izraelskiego stała się Estera. Podjęła ona modlitwę i post, następnie udała się do króla, aby błagać o miłosierdzie dla Żydów oraz wykazać nieuczciwość Hamana. Determinacja i odwaga królowej została nagrodzona – z rozkazu króla Haman został powieszony, a edykt wobec Izraelitów został zmieniony, przez co stał się inspiracją do ustanowienia nowego święta; święta o nazwie Purim.
Słowo Boże raz jeszcze okazało się skuteczne, jednak nie za przyczyną wpływowego przywódcy politycznego, lecz dzięki słabej kobiecie. Interesujące jest to, że żydowscy bohaterowie noszą w Księdze Estery imiona pogańskie. Imię Estera jest bowiem często łączone z imieniem Isztar, które nosiła semicka bogini miłości i płodności. Inni twierdzą, że imię to pochodzi od perskiego słowa stareh, oznaczającego gwiazdę. Mardocheusz natomiast to bez wątpienia imię pogańskiego boga Marduka, należącego do panteonu bogów babilońskich. Pogańskie imiona Izraelitów są prawdopodobnie próbą dodania wiarygodności całej opowieści, gdyż rzeczywiście – ofiary najazdów czy okupacji zmuszane były do przyjmowania imion typowych dla zwycięskiego i rządzącego narodu.
Jednak – choć bohaterka ma imię brzmiące obco – stała się bez wątpienia w tradycji Izraela głosem wszystkich ludzi prześladowanych i uciśnionych. Księga pokazuje delikatną kobiecość Estery, doświadczającej z jednej strony trwogi, a z drugiej ufności, bojaźni i pewności Bożego wsparcia. Nie pierwszy to już raz, wraz z główną bohaterką, przekonujemy się że pyszny, który się wywyższa, będzie upokorzony, prześladowany będzie wywyższony i otoczony chwałą, w miejsce śmierci pojawi się życie, a w miejsce zagłady – zbawienie.
Gdy czytamy o poniżeniu przeciwników i triumfie Żydów, zauważamy celowe aluzje do czynów wyzwoleńczych z przeszłości, w szczególności do wyzwolenia z niewoli egipskiej.
I jak dalej oznajmia narrator Księgi Estery, smutek obrócił się im w radość, a żałoba w wesele, aby obchodzili je jako dni ucztowania i radości oraz posyłania sobie darów z żywności, zarówno przyjaciołom jak i ubogim (9,22). Zakończenie księgi to religijne uzasadnienie wspomnianego już święta Purim, będącego odpowiednikiem naszego karnawału.
W ten sposób uroczystość mająca niejasne i raczej niehebrajskie początki, poprzez ponowną interpretację historii zbawienia, dokonaną przez Księgę Estery, stała się pamiątką wyzwolenia, którego Bóg ciągle dokonuje dla swojego ludu.
Estera była więc postrzegana w historii i liturgii hebrajskiej jako świadek życia i radości. Mardocheusz powiedział o niej na końcu księgi, że podobna jest Estera do rzeki o czystej wodzie, która wszystko nawadnia i ożywia, tak że wszystko zieleni się i kwitnie. I mówił Mardocheusz: Przez Boga to się stało. Wspomniałem sobie bowiem sen, który miałem o tych sprawach: nic w nim nie zostało pominięte; małe źródło, które stało się rzeką, potem było światło i słońce i wielka woda. Rzeką tą jest Estera. (...) Pan ocalił swój naród i uwolnił nas ze wszystkich nieszczęść, i uczynił Bóg znaki i cuda, jakie nie działy się wśród pogan (10,3).
Opowiadanie o Esterze, podobnie jak opowiadanie o Judycie, osadzone jest w tradycyjnej formie żydowskiej, a sytuuje czytelnika niemalże u progu chrześcijaństwa przede wszystkim dzięki wyrazistemu ukazaniu mocy ukrytej w słabości kogoś, kto powierza się Bogu.
Radość na obliczu Izraela pojawia się nie dzięki przyrodzonej sile i strategicznym zdolnościom, ale dzięki kobiecie i już sam ten fakt wystarczy, aby wywołać efekt zaskoczenia. To Estera, a z perspektywy Nowego Testamentu Maryja, stała się żywym znakiem nadziei; kimś, kto w serca niszczonego i osłabianego ludu wlewa wolę życia oraz umie rozpoznać godzinę Bożego działania. Właśnie odniesienia maryjne oraz spontaniczność zaufania sprawiły, że Estera cieszy się wielką popularnością w historii kultury chrześcijańskiej. Z dzieł literackich, inspirowanych jej losami, należy wspomnieć choćby Piękną Esterę hiszpańskiego pisarza Lope de Vegi (1610), Esterę Racine’a (1689) czy Królową Esterę Maxa Brod’a (1918). Nie mniej liczne są oratoria muzyczne, poświęcone Esterze. Wśród nich znajduje się również dzieło słynnego Georga Fridricha Haendla. Malarze, uwieczniający Esterę, skupiali się przede wszystkim na scenie wstawiennictwa Estery u króla. Tak przedstawiana Estera zazwyczaj pada na kolana lub uniża się przed królem siedzącym na tronie, a król na znak przychylności dotyka jej głowy swoim berłem. Właśnie w akcie wstawiennictwa pojawia się zasadnicze podobieństwo łączące bohaterkę Księgi Estery z Maryją. Można powiedzieć, że tak jak Estera pierwsza uspokoiła gniew perskiego władcy, tak Maryja zwraca się do Boga we wszystkich sprawach, aby – wg tradycyjnego ujęcia - uspokoić Jego gniew w dzień sądu.
Prawdopodobnie w III wieku powstała pierwsza wersja modlitwy, którą dziś znamy jako modlitwę Pod Twoją Obronę... Najstarszy, znany nam tekst tej modlitwy, prezentuje się następująco:
Pod opiekę Twojego miłosierdzia uciekamy się, o Matko Boża. Nie odrzucaj próśb, które do Ciebie zanosimy w naszych potrzebach, lecz zachowaj nas od niebezpieczeństwa, Ty – jedynie czysta i błogosławiona.
Łatwo zauważamy, że w dzisiejszej wersji tej modlitwy mamy dodane wezwania:
O Pani nasza, Orędowniczko nasza, Pośredniczko nasza, Pocieszycielko nasza...
Warto wiedzieć, że wezwanie Orędowniczko nasza (w wersji łacińskiej Advocata nostra) zostało dołączone pod wpływem św. Ireneusza, który powszechnie jako pierwszy używał wobec Maryi tytułu Orędowniczka, a uzasadniał ten tytuł właśnie zestawieniem Maryi z Esterą. I rzeczywiście – od czasów św. Ireneusza w pobożności maryjnej zaczął dominować temat orędownictwa Matki Bożej. Wstawiennictwo na rzecz ludu Bożego stało się odtąd głównym rysem charakteryzującym Matkę Bożą. Potwierdza tę tendencję druga część modlitwy Zdrowaś Maryjo. Pierwsza część jest niemal dosłownym powtórzeniem słów zwiastowania, druga część natomiast – dodatkiem, który akcentuje właśnie wstawiennictwo Maryi (módl się za nami grzesznymi...).
Drukuj...
Misjonarz Prowincji Warszawskiej Redemptorystów – Toruń
o. Jarosław Krawczyk CSsR