Słowo Redemptor

Kazanie II – Benedyktyni

 

 

 

Benedyktyni

 

 

 

 

 

Dziś będę mówił o duchowości benedyktyńskiej. Duchowość benedyktyńska jest jedną z najstarszych duchowości chrześcijański. Wielu dawnych mnichów pozostawiło po sobie różne Reguły Życia, jednak żadna z nich nie zdobyła tak wielkiej popularności jak Reguła św. Benedykta.

 

Kim był św. Benedykt?

 

O jego życiu wiemy stosunkowo mało. Żył w latach 480 - 547, wywodził się z zamożnej rodziny. Rodzice wysłali go do Rzymu na studia – miał studiować sztuki wyzwolone. Wnet jednak studia przerwał i wybrał życie pustelnicze. Dlaczego? Przeraziło go życie ówczesnych studentów. Św. Augustyn pisał o ówczesnych studentach:

 

„Wdzierają się gwałtem na wykłady... i jakby opętani szałem, zakłócają porządek, (który się wprowadza dla umożliwienia uczniom postępów w nauce). Dopuszczają się mnóstwa czynów niecnych z niewiarygodną wprost głupotą i nie są, choć powinni być karani przez prawo... Wybryki uchodzą im bezkarnie... przechodzi od profesora do profesora, żadnemu nie płacąc za naukę...itp.”.

 

Otóż św. Benedykt nie chciał wpaść w tego rodzaju obyczaje. Porzucił nie tylko studia, ale zostawił dom, majątek ojcowski i wyruszył na poszukiwanie innego życia – „habitu świętości...”.

 

Życie pustelnicze rozpoczął w okolicach Subiaco, kilkadziesiąt kilometrów od Rzymu. Sława Benedykta przyciągnęła do niego wielu ludzi, Benedykt organizując życie wspólnotowe umieścił swoich uczniów w 12 klasztorach sam zaś zamieszkał w 13-tym, gdzie znajdował się nowicjat.

 

Później przeniósł się na górę Monte Casino i założył, słynny klasztor — nam Polakom znany jest z walk polskich żołnierzy z niemcami i ze znanej piosenki „Czerwone maki na Monte Casino”. Na Monte Casino powstało jedno z najważniejszych dzieł kultury europejskiej – Reguła św. Benedykta. Jej zasadniczym celem jest taka organizacja życia w klasztorze, aby we wszystkich wymiarach prowadziło do spotkania z Bogiem. Reguła napisana językiem prostym miała formować początkujących mnichów – nowicjuszy a faktycznie wywarła wpław na całą Europę. Według Reguły św. Benedykta na czele klasztoru stoi Opat. Jego zadaniem jest kierowanie klasztorem tak, aby mnisi szukali Królestwa Bożego. Opat jest Ojcem wspólnoty i stróżem Reguły, mnisi winni mu całkowite posłuszeństwo. Klasztor pojmowany jest jako jedna rodzina, stąd wszystkie czynności podejmowane są wspólnocie. Mnisi składają ślub czystości, ubóstwa, posłuszeństwa oraz tzw. ślub „Stabilitas loci” – przywiązanie do miejsca (związanie mnicha z jednym klasztorem)..., aby mnich mógł zmienić klasztor, musi mieć specjalne pozwolenie i przyczynę.

 

Życie w klasztorze benedyktyńskim rozgrywa się na trzech płaszczyznach:

pracy,

modlitwie osobistej

i liturgii.

Między pracą, modlitwą i liturgią istnieje harmonia.

 

Praca tak fizyczna jaki umysłowa stanowi podstawowy element życia benedyktynów i jest źródłem utrzymania klasztoru. Tak pojęta praca ma przybliżać mnicha do Boga. I tu św. Benedykt odniósł wielki sukces. Przestano postrzegać prace jako zajecie dla niewolników i służących, a zaczęto uważać ją za chrześcijańską drogę wiodącą do zbawienia. W tej dziedzinie Benedykt przemienił gruntownie ludzką mentalność.

 

W modlitwie indywidualnej wielką rolę odgrywa indywidualna lektura Biblii i jej patrystycznych komentarz to znaczy „Lectio dvina”. Każdy mnich podczas indywidualnej lektury Biblii (Lectio divina) ma sam jakby „przeżuwać” Słowo Boże. Celem jest takiego studiowania Słowa Bożego jest przesiąknięcie do głębi duchem Ewangelii, by przeglądając się w niej jak w lusterku, wyzbywać się wszystkiego co nie jest od Boga.

 

Natomiast liturgia stanowi zasadniczy element spajający wspólnotę i jest źródłem życia wewnętrznego. Centrum stanowi monastyczna liturgia godzin i codzienna Eucharystia. Reguła mówi: „Niczego nie wolno stawiać wyżej niż Boże Oficjum”. Czytelną wymowę realizacji Reguły stanowi na pozór drobny fakt z życia klasztornego benedyktynów. W jednym z klasztorów, mnichów nie stać było by zatrudnić płatną praczkę, ale stać ich było na płatnego nauczyciela śpiewu, bo Boże Oficjum musi być pięknie wykonywane.

 

Streszczeniem duchowości benedyktyńskiej jest znane hasło:

Ora et labora

- módl się i pracuj i wprowadzaj pokój.

 

Reguła była przeznaczona dla mnichów, ale klasztory benedyktyńskie nie izolowały się od ludzi. Do podstawowych składników Reguły należy przyjmowanie gości, w których mnisi mają widzieć Chrystusa - dzięki temu Reguła szybko rozpowszechniła się w całej Europie, stając się jakby pierwszą konstytucją europejską, uczącą ówczesnych europejczyków ładu i życia wspólnego. Nie przypadkowo więc św. Benedykt został patronem Europy.

 

Mnisi - benedyktyni stanowili elitę społeczną, cenili ich cesarze, królowie i biskupi. Klasztory były kuźniami, w których wykuwały się wielkie idee, oraz centrami intelektualnymi. Cesarz Karol Wielki swe państwo opierał na wykształconych zakonnikach i rycerzach. Kultura monastyczna jest pierwszą kulturą elitarną powstającej Europy . Mnisi jako ludzie wykształceni w dobie powszechnego analfabetyzmu uratowali podstawy kultury antycznej i chrześcijańskiej. W klasztorach przecież przepisywano dokładnie i cierpliwie stare teksty. Była to czynność pracochłonna, wymagała dokładności i cierpliwości, stąd to znane powiedzenie - pracowity jak benedyktyn....

 

Benedyktyni byli pierwszymi mnichami, którzy dotarli do Polski i odegrali istotną rolę w chrystianizacji Polski. Wyryli piętno na polskim katolicyzmie i kulturze duchowej. Najwybitniejszym benedyktynem tamtych czasów był św. Wojciech (+997) staraniem którego założono pierwszy klasztor w Trzemesznie koło Gniezna.

 

Ówczesne klasztory prowadziły też działalność edukacyjną. Mnisi byli pierwszymi, którzy uczyli Polaków pisania i czytania. W klasztorach powstały pokaźne zbiory ksiąg. W pobliżu Gniezna powstało też benedyktyńskie Opactwo w Mogilnie, niedaleko Poznania Opactwo w Lubinie k. Kościany, a pod Krakowem opactwo w Tyńcu. Owe opactwa promieniowały duchem Ewangelii i chrześcijańskiej kultury.

 

Benedyktyni byli też pierwszymi zakonnikami pracującymi w Tuchowie. Od 1460 r. prowadzili w Tuchowie duszpasterstwo parafialne.

 

Benedyktynom swoje powstanie zawdzięcza nasze sanktuarium. To oni pod koniec XVI w sprowadzili do Tuchowa obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem, to Oni wystarali się u władzy duchownej o uznanie Go za cudowny i o zatwierdzenie jego kultu. To o. Melaniusz benedyktyn pierwszy spisywał łaski, jakie tu ludzie za wstawiennictwem Maryi otrzymywali. Benedyktyni pierwsi; pisali o Matce Bożej Tuchowskiej książki, zaprowadzali maryjne bractwa... Benedyktyni mają wielkie zasługi w szerzeniu czci i nabożeństwa do Matki Bożej.

 

Benedyktyni swoją świętością bardzo ubogacili Kościół. W ciągu XV wieków swojego istnienia dali Kościołowi ok 3600 świętych i błogosławionych, 40 papieży, 250 kardynałów, 7 tysięcy - patriarchów i arcybiskupów, 15 tysięcy biskupów, 4 Doktorów Kościoła.

 

A więc ogromny dar dla Kościoła.

 

Świętego – Benedykta bardzo cenił kard. Ratzinger. Gdy został wybrany papieżem, przyjął imię Benedykta – tłumaczył dlaczego. Zacytował zdanie świętego – „niczego nie stawiać nad Chrystusa” i mówił: „Na początku mojej posługi następcy Piotra proszę św. Benedykta, by pomógł nam zachować centralne miejsce Chrystusa w naszym życiu. Niech On zawsze będzie na pierwszym miejscu w naszych myślach i w każdym naszym działaniu”.

 

Oby tak też było i w naszym życiu i w naszym działaniu.

 

Nic nad Chrystusa. Amen.

 

 

 

 

 

 

Powrót do strony – Stare zakony i ich duchowość...

 

 

 

 

 

 

Wieloletni Misjonarz i Duszpasterz, obecnie emeryt – Tuchów

o. Kazimierz Plebanek CSsR – Wieloletni Misjonarz i Duszpasterz, obecnie emeryt – Tuchów

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy