Słowo Redemptor

Wytrwajcie w miłości!

 

 

 

Wytrwajcie w miłości!

 

 

Droga Heleno, drogi Sławku. Może zdziwią was moje słowa, ale muszę powiedzieć wam, że dziś zdobywacie najważniejszy zawód w życiu. Tak, dobrze słyszeliście. Zdobywacie zawód. Powiecie: przecież my nie zdobywamy zawodu, my właśnie bierzemy ślub. Odpowiem: macie rację, właśnie stając przed Bogiem pragniecie przez wypowiedzenie sobie nawzajem przed Bogiem słów przysięgi małżeńskiej, bierzecie ślub – zawieracie sakramentalny związek małżeński. Właśnie oboje zostaliście budowniczymi. Dziś zaczyna się budowa waszego domu jakim jest wspólne życie, wasze małżeństwo, wasza rodzina. Od tego, jak poprowadzicie tę budowę, będzie zależało wasze szczęście.

 

Co więc jest potrzebne by zbudować trwały dom?

 

Potrzebny jest dobry projekt. Zapewne macie wiele wspaniałych marzeń o tym, co będziecie wspólnie robić. Marzycie o własnym mieszkaniu może domu, dzieciach, o wspólnych planach... Warto jednak wziąć pod uwagę jeden ważny szczegół. Każdy projekt domu musi być zatwierdzony. Oznacza to, że wasze marzenia i plany trzeba konsultować i weryfikować z Bożą wolą. Jak to czynić? Czynić to można na modlitwie, prosząc o pomoc Bożą. Wolę Bożą odnajdować można czytając Pismo Święte, czyli prawdziwe słowo Boże i odnosząc jego naukę do własnego życia. Wtedy będziecie pewni, że nie zbudujecie domu według wadliwego projektu i unikniecie katastrofy.

Kolejną rzeczą konieczną by zbudować dom jest dobry fundament. Wskazówki na temat jego budowy są w usłyszanych przed chwilą słowach Ewangelii: Wytrwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To miłość, przede wszystkim do Boga, a później do siebie nawzajem, twoja Heleno do Sławka i twoja Sławku do Heleny, jest tym, co jest podstawą związku i nie pozwoli mu się rozpaść choćby przyszły największe trzęsienia ziemi. Miłość, czyli to, że chcę dobra dla drugiej osoby, że oddaję dla niej moje życie. Oddaję życie w drobnych sprawach, w rezygnacji z siebie, w poświęceniu do współmałżonka. Natomiast zachowywanie przykazań Bożych, pozwoli wam trwać w jego miłości i czerpać z niej siły do miłości wzajemnej.

Na dobrym fundamencie stawiamy następnie ściany nośne. Muszą być one mocne, zbudowane z dobrych cegieł i dobrej zaprawy. To na nich trzyma się ciężar budowli i to one chronią wnętrze domu przed zimnem, deszczem czy wiatrem. Takimi cegłami, jest uczciwość i zaufanie. To one właśnie pozwolą wam tworzyć zdrowe relacje zarówno między sobą jak i na zewnątrz waszego związku. Spoiwem natomiast będzie wspólna rozmowa. Wspólna dojrzała rozmowa nawet na tematy trudne, niekiedy bolesne. Słyszałem kiedyś, że w związku dwojga ludzi po miłości najważniejsza jest umiejętność rozmowy. Pamiętajcie, że każde wypowiedziane w miłości słowo jest prezentem dla drugiej osoby. Daje ono siłę i radość.

Dach to następny element domu. We wspólnym życiu dachem, który chronić będzie związek jest wierność. Ośmielę się powiedzieć, że wierność to najdoskonalszy rodzaj miłości dostępnej nam tu na ziemi. Wierność, czyli wyłączność. To, że ja jestem dla ciebie, a ty dla mnie. Wierność jest miłością, która trwa mimo przeciwności. To miłość, której nie może odebrać i zrujnować nic. To miłość, która nigdy nie ustaje. Wierność pozwoli wam trwać przy sobie kiedy zaczną się trudy wspólnego życia, kiedy wasza miłość będzie wystawiana na próbę przez świat, który kpi sobie dziś z ludzi, którzy wybierają związki na całe życie. Jeśli ta wierność będzie wzajemnie odczuwana, da wam ona poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji.

W domu brakuje jeszcze jednej ważnej rzeczy. To okna i drzwi. Przez okna patrzy się na świat. Życzę wam, drodzy byście zawsze patrzyli na świat przez okna zaufania, wiary i nadziei. Zaufania do Boga, który będzie was prowadził. Wiary, że On nigdy was nie zostawi. Nadziei, nie tej naiwnej, ale tej, zakorzenionej w Bogu. Nadziei, która pozwoli wam patrzeć w przyszłość ze spokojem, nawet gdy po szybach spływać będzie deszcz łez.

Na budowie przychodzi pora na prace wykończeniowe. Ocieplanie, malowanie, kładzenie tapet, przyozdabianie. W związku nie może zabraknąć tego, co nadaje piękno, smak, co zwyczajnie cieszy. Nie może zabraknąć wspólnych spotkań, także tych romantycznych, tylko we dwoje. Nie może zabraknąć czułości i bliskości. Nie może zabraknąć wspólnej zabawy, wspólnego przeżywania radości i świętowania. Tak jak piękne wykończenie sprawia, że w domu chce się mieszkać i chce się do niego wracać, tak to wszystko sprawiać będzie, że wasze wspólne życie małżeńskie i rodzinne będzie cieszyć i przynosić satysfakcję.

 

W tak pięknie wybudowanym i wykończonym domu aż chce się zamieszkać. Nie możecie jednak zamieszkiwać w nim tylko sami. W waszym domu, czyli waszym małżeństwie, ma zamieszkać Chrystus. To On powiedział Wam dzisiaj: jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. To On stanie się w waszym domu światłem i będzie działał dla Waszego dobra. Pewność miłości Bożej sprawi, że w waszych sercach będzie panował pokój.

 

Pamiętajcie jednak, że każdy dom, choćby był najlepiej zbudowany, zawsze wymagać będzie remontów i odświeżania. Pamiętajcie by waszą miłość odkrywać zawsze na nowo. Jeśli będzie ona zakorzeniona w Bogu, niewyczerpanym źródle miłości, to mimo upływu czasu nie znudzicie się sobą i po wielu latach wspólnego życia nadal będziecie widzieć błysk w oczach ukochanego męża i ukochanej żony.

 

Moi drodzy, tego wszystkiego serdecznie wam życzę. Dlatego wręczam wam teraz Pismo Święte oraz tę niewielką makietę domu. Niech to będzie dla was symbol domu, którym jest wasz sakramentalny związek małżeński i niech zawsze opiera się on na silnym i trwałym fundamencie Słowa Bożego. A najlepszymi życzeniami będą słowa Ewangelii: Wytrwajcie w miłości! Amen.

(Potrzebne jest Pismo Święte oraz niewielka makieta domu, które wręczone będą nowożeńcom jako prezent na zakończenie homilii.)

 

 

 

 

 

 

Homilia napisana pod kierunkiem o. lic. Grzegorza Jaroszewskiego CSsR w ramach ćwiczeń
homiletycznych w WSD Redemptorystów w Tuchowie w 2010/2011 roku.

 

 

 

 

 

  Student V roku WSD Redemptorystów – Tuchów

Brat Kleryk Szymon Pedrycz CSsR

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy