Słowo Redemptor

IV niedziela Adwentu

 

 

 

Niedziela, 21 grudnia 2014 roku, IV tydzień Adwentu, Rok B, I

 

 

 

 

 

Jakże się dobrze składa, że w tym roku liturgicznym IV Niedziela Adwentu podejmuje Ewangelię, która była w centrum naszych rozważań również wczoraj. Możemy dalej z Maryją przeżywać jej radość z faktu, że Bóg Ją wybrał i obdarzył łaską, by wypełniła niezwykłe dzieło.

 

 

Pozdrowienie anielskie napełniło niepokojem Maryję. Ewangelista Łukasz napisał, że na słowa anioła Maryja „zmieszała się”dietarachthe, a następnie „zaczęła rozmyślać, rozważać nad tym wszystkim”dialogidzeto. Odnosząc się do znaczenia tych określeń, możemy powiedzieć, że treść posłania anioła, iż ma stać się Matką, choć „nie zna męża”, bo nie stała się w pełni jeszcze małżonką, napełniły Maryję lękiem, wzburzeniem, zmieszaniem i zakłopotaniem. Znała prawo i jego konsekwencje, które groziły za niezachowanie dziewictwa przed ślubem, zamieszczone w Księdze Powtórzonego Prawa (Pwt 22, 14. 21). Jednak zaproszona do „radości”, Maryja zaczęła rozmyślać, a dokładniej „rozmawiać ze słowem, które do Niej skierował anioł”, gdyż tak należy przetłumaczyć dialogidzeto.

 

Jak bardzo powyższa sytuacja, w której znalazła się Maryja, obrazuje doświadczenie naszego życia. Nie wszystko, co jest udziałem nas w życiu, a co otrzymujemy od Pana Boga jako dar, jest jasne, proste i zrozumiałe. Często darem Boga jest rzeczywistość, która nas napełnia niepokojem, lękiem, przerażeniem (choroba, cierpienie, wypadek, bolesne doświadczenie w rodzinie, utrata pracy, zdrada osoby bliskiej…). Mimo zaskoczenia trudnym i niezrozumiałym darem Boga, potrzebna jest umiejętność „rozważania i rozmyślania” w świetle wiary nad otrzymanym darem. Ważne przesłanie do zapamiętania: Jako osoba wierząca powinienem nieustannie uczyć się odczytywać wszystko w świetle wiary, co otrzymuje od Pana Boga.

 

W tej skomplikowanej sytuacji, w jakiej się znalazła Maryja, anioł pomaga Jej w zrozumieniu i w pełnym odczytaniu zamiaru Pana Boga względem Jej osoby. Tutaj należy usłyszeć słowa anioła „znalazłaś łaskę u Boga”. Stwierdzenie to jest odniesieniem do słów z Księgi Proroka Izajasza, że sługa wybrany przez Boga nie ma się lękać, gdyż Bóg jest z nim, i jak potrzeba umocni i podniesie go (por. Iz 41, 8. 10). W takiej sytuacji, gdzie anioł zapewnia, że Bóg jest z Maryją i nie musi się lękać, zostaje obwieszczony cel powołania Maryi: „oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus”. Zapowiedź anioła jest bardzo precyzyjna – poczniesz i porodzisz syna, który „zostanie nazwany Synem Najwyższego”, „któremu nadasz imię Jezus”, to znaczy „Bóg zbawia”.

 

Tutaj, nawiązując do wczorajszych rozważań, po raz kolejny odnajdujemy uzasadnienie pozdrowienia anielskiego, gdzie do Maryi zostały skierowane słowa „raduj się”. Powodem radości Maryi, o której teraz mówimy, jest spełnienie się obietnicy o Bogu, który zbawia człowieka. Obietnicy, o której czytamy u proroka Sofoniasza: „Podnieś radosny okrzyk, Izraelu! Ciesz się i wesel z całego serca, Córo Jeruzalem! Oddalił Pan wyroki na ciebie, usunął twego nieprzyjaciela: król Izraela, Pan, jest pośród ciebie, nie będziesz już bała się złego. Pan, twój Bóg jest pośród ciebie, Mocarz – On zbawi, uniesie się weselem nad tobą, odnowi swą miłość, wzniesie okrzyk radości” (So 3, 14-15. 17).

 

Powyższe słowa Proroka należy dosłownie zinterpretować, i dosłownie potraktować i wpisać w nasze życie:

Raduj się, bo Bóg jest z tobą,

Raduj się, bo Bóg, który zbawia spełnia swoją obietnicę i przynosi tobie zbawienie,

Raduj się, bo Bóg w swojej Miłości do ciebie, darował ci twój grzech i twoją winę. Raduj się więc wraz z Maryją… Raduj się…

 

I choć Ewangelia IV Niedzieli Adwentu opisuje trudną, niezrozumiałąoczywiście po ludzku, i zarazem skomplikowaną sytuację w jakiej się znalazła Maryja. To nie wolno przegapić przesłanie tej samej Ewangelii. Przesłania ukazującego osobę Maryi, która pomimo wszystkich tych utrudnień i niejasności potrafiła zaufać Panu Bogu (tutaj jest właśnie ta rzeczywistość, która pozwala mi połączyć rozważania IV Niedzieli Adwentu z rozważaniami z dnia wczorajszego to jest z soboty 20 grudnia). Jej zawierzenie było całkowite i bezgraniczne wobec słowa i propozycji, którą do Niej skierował Bóg przez anioła. Wypowiadając: „Oto ja służebnica Pańska. Niech mi się stanie według twego słowa” zgodziła się na propozycję Boga i wszystkie konsekwencje wynikające z przyjęcia tej propozycji. Zgoda Maryi ukazuje postawę, poprzez którą Maryja powierza swoje życie woli Pana Bożej w całkowitej wolności i odpowiedzialności.

 

Jakże dobrym światłem, które pomaga odczytać to przesłanie z dzisiejszej Ewangelii, są słowa odnalezione podczas „wertowania w internecie”:

Człowiek wierzący

prawdziwie wolny – wybiera Pana Boga

i nie lęka się

podjąć obowiązków wynikającej z tej decyzji…

 

 

Człowiek wierzący, który zawierzy, zaufa i tak jak Maryja całkowicie zda się na Boga, podejmując w wolności i odpowiedzialności obowiązki wynikające z wiary zostanie napełniony radością.

 

 

 

 

 

 

 

Komentarze pochodzi z Agendy Liturgicznej Maryi Niepokalanej,
Tom I, 2015 rok, Wydawnictwo W MISJI, Wrocław.

Autor komentarza (który został napisany na prośbę Redakcji Agendy), otrzymał zgodę na
umieszczenie powyższego komentarza na stronie Redemptorystowskiego Portalu Kaznodziejskiego.

 

 

 

 

 

 

Misjonarz, wykładowca teologii pastoralnej w wyższym Seminarium Duchownym Redemptorystów w Tuchowie,
Administrator Redemptorystowskiego Portalu Kaznodziejskiego – Tuchów

o. Grzegorz Jaroszewski CSsR

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy