Słowo Redemptor

XIX niedziela zwykła

 

 

 

Niedziela, 09 sierpnia 2015 roku, XIX tydzień zwykły, Rok B, I

 

 

 

 

 

Drodzy Bracia i Siostry!

 

W dzisiejszej Ewangelii usłyszeliśmy słowa Jezusa:

„Ja jestem chleb życia (…), kto Go spożywa, nie umrze na wieki”.

 

 

Każdy z nas doskonale wie, jak potrzebny jest chleb człowiekowi. Jest to podstawa naszego życia. Widzimy, jak wiele osób cierpi dziś z powodu braku chleba, jak wiele osób dziś umiera z głodu. Każdy z nas potrzebuje codziennego chleba, potrzebuje pokarmu, aby móc żyć, funkcjonować i rozwijać się.

 

Wiele osób ma chleba pod dostatkiem, a mimo to umierają. Jednak nie jest to śmierć cielesna, ale duchowa, ponieważ zapominają o pokarmie, który daje życie wieczne, zapominają o Chlebie Eucharystycznym, zapominają o Chrystusie. Wydaje się im, że są samowystarczalni. A tym czasem – tak jak nasze ciało potrzebuje chleba, pokarmu, aby normalnie funkcjonować, tak nasza dusza potrzebuje Chleba Eucharystycznego, aby mogła się rozwijać. Nasze sumienia potrzebują pokarmu z nieba, aby nam podsuwać właściwe wskazówki, jak powinniśmy postępować.

 

Niezrozumiałe jest dla mnie, dlaczego w dzisiejszych czasach tak wiele osób nie przystępuje do Komunii świętej. Wystarczyłoby tylko pójść do spowiedzi. A tak przychodzą na Mszę Świętą, aby odstać 45 minut czy godzinę, aby spełnić swój chrześcijański obowiązek. A tymczasem Chrystus chce nakarmić każdego z nas Chlebem dającym życie wieczne, chce nakarmić każdego z nas Swoim Ciałem. Człowieka idącego na Mszę Świętą i nieprzystępującego do Komunii Św. możemy porównać do człowieka zaproszonego na wesele. Przychodzi odświętnie ubrany, przychodzi ze swoją rodziną. Wszyscy zasiadają do stołu, a on stoi gdzieś daleko, gdzieś przy wejściu na salę i patrzy, jak wszyscy się bawią, jak spożywają posiłki, a on nie spróbuje głównego dania.

 

Taki człowiek podobny jest do narodu wybranego, który tęsknił na pustyni za mięsem, które miał w niewoli egipskiej. I on tęskni za dobrą zabawą, za rozrywką, używkami, za pieniędzmi. Tęskni za wszystkim, co – jak uważa – daje mu wolność. A tymczasem w tym wszystkim zapomina o tym, że powinien na pierwszym miejscu pragnąć tylko Chleba Eucharystycznego – Chleba dającego życie wieczne, dającego prawdziwą wolność, wolność dzieci Bożych.

 

Św. Paweł w Liście do Efezjan daje nam dziś wskazówkę i pouczenie, jakie powinny być nasze relacje z drugim człowiekiem, abyśmy mogli się nazywać dziećmi Bożymi:

„Niech zniknie spośród was wszelka gorycz, uniesienie, gniew, wrzaskliwość, znieważanie – wraz z wszelką złością. Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni. Przebaczajcie sobie nawzajem, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie. Bądźcie więc naśladowcami Boga jako dzieci umiłowane i postępujcie drogą miłości, bo i Chrystus was umiłował i samego siebie wydał za nas w ofierze i dani na wdzięczną wonność Bogu”.

 

Aby cieszyć się prawdziwą wolnością, aby usunąć z naszego życia gorycz, gniew, złość, aby być dzieckiem Bożym – powinniśmy jak najczęściej karmić się Chlebem dającym życie wieczne.

 

 

Bo człowiek bez Boga umiera – a z Bogiem umrzeć nie może.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Misjonarz pracujący w Parafii Trójcy Świętej, w który pełni funkcję Proboszcza Parafii oraz
Przełożonego domu Zakonnego – Pietropawłowsk (Kazachstan)

o. Tomasz Jakubczak CSsR

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy