Słowo Redemptor

Świętego Barnaby, apostoła

 

 

 

Sobota, 11 czerwca 2016 roku, X tydzień zwykły, Rok C, II

 

 

 

 

 

...był bowiem człowiekiem dobrym i pełnym Ducha Świętego i wiary... (Dz 11, 24)

 

 

 

Tak ewangelista Łukasz napisał o patronie dnia dzisiejszego – pochodzącym z Cypru lewicie imieniem Józef, którego uczniowie Jezusa nazywali Barnabą, czyli „synem pocieszenia”. Cóż więcej moglibyśmy powiedzieć o Barnabie? Niektórzy Ojcowie Kościoła, a za nimi tradycja prawosławna, umieszczają go w gronie owych siedemdziesięciu dwóch, których Pan wyznaczył i wysłał po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał (Łk 10, 1). Był krewnym Jana zwanego Markiem (por. Kol 4, 10), któremu przypisuje się autorstwo najstarszej Ewangelii. Był także uczniem słynnego rabina Gamaliela – tego samego, u którego nauki pobierał również Szaweł z Tarsu.

 

...był człowiekiem dobrym...

 

Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie – mówi znane polskie przysłowie. Mędrzec Syrach zaś – jakby parafrazując to powiedzenie – mówi: Przyjaciela nie poznaje się w pomyślności (Syr 12, 8). Gdybyśmy mieli możliwość zapytać św. Pawła, kim dla niego był Barnaba, z pewnością przytoczyłby on którąś z powyższych maksym. Bo przecież to właśnie Barnaba wyciągnął do niego pomocną dłoń wtedy, kiedy nikt nie chciał uwierzyć zagorzałemu prześladowcy chrześcijan, że się nawrócił i od tej pory będzie głosił Chrystusa Zmartwychwstałego. Barnaba, w chwili pierwszych nawróceń wśród pogan, zrozumiał, że nadszedł czas Szawła, który schronił się w Tarsie, swoim mieście. Udał się tam, aby go szukać. I tak oto w tym ważnym momencie przywrócił niejako Pawła Kościołowi; w tym sensie dał mu raz jeszcze Apostoła Narodów (Benedykt XVI, Katecheza z 31 stycznia 2007 r.). Dla wspólnoty chrześcijańskiej w Jerozolimie był gwarantem nawrócenia św. Pawła.

 

...pełnym Ducha Świętego...

 

Barnaba był prorokiem i nauczycielem w Kościele antiocheńskim. Św. Łukasz, wymieniając wszystkich tamtejszych charyzmatyków, na pierwszym miejscu wskazuje właśnie Barnabę (Dz 13, 1). Duch Święty sam wybrał sobie Barnabę i posłał go wraz z Pawłem w pierwszą podróż misyjną. W rzeczywistości była to wyprawa Barnaby, któremu Paweł towarzyszył. Moc Ducha Świętego, jak im asystowała, była tak ogromna, że w Listrze, po uzdrowieniu człowieka o bezwładnych nogach, tłumy okrzyknęły ich olimpijskimi bogami, nazywając Barnabę Zeusem (najwyższym z bogów w mitologii greckiej), a Pawła Hermesem (por. Dz 14, 8-13).

 

...i wiary...

 

Wiarę pierwotnego Kościoła ożywiało m.in. to, że żaden nie nazywał swoim tego, co posiadał, ale wszystko mieli wspólne (Dz 4, 32). Św. Łukasz, wprowadzając na karty swego dzieła postać Barnaby, ukazuje go od razu jako przykład takiej godnej naśladowania postawy, przez którą wyrażała się jego niezwykła wiara: Sprzedał ziemię, którą posiadał, a pieniądze przyniósł i złożył u stóp Apostołów (Dz 4, 37). A jak to opisuje niejaki mnich Aleksander, jeden z biografów Barnaby, pochodził on z bardzo zamożnej rodziny (jego rodzice posiadali niemałe dobra w Jerozolimie i okolicy), więc jego zachowanie i związana z tym hojność z pewnością zasługiwały na odnotowanie w dziele św. Łukasza.

 

U początków drugiej wyprawy misyjnej doszło do konfliktu między Pawłem i Barnabą. W tym momencie Barnaba zniknął z kart Pisma Świętego. Tradycja mówi o tym, że przez siedem lat był biskupem Mediolanu, potem zaś powrócił na Cypr. Tam poniósł śmierć męczeńską przez ukamienowanie w Salaminie. Kiedy po wielu latach odnaleziono jego ciało, na jego piersiach spoczywała księga Ewangelii.

 

Św. Barnaba jest dziś dla nas przykładem oddania się głoszeniu słowa Bożego, przykładem przylgnięcia do Ewangelii i oddawania życia za Chrystusa i Jego naukę. Przez jego wstawiennictwo prośmy dziś Boga, aby i nam dał łaskę tak wielkiej wiary, odwagę porzucenia „błyskotek” tego świata i zdecydowanego opowiedzenia się za Jezusem, tak by o każdym z nas można było kiedyś powiedzieć: Był bowiem człowiekiem dobrym i pełnym Ducha Świętego i wiary... (Dz 11, 24).

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Neoprezbiter, duszpasterz w Parafii Św. Klemensa Hofbauera – Warszawa

o. Arkadiusz Buszka CSsR

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy