Słowo Redemptor

Środa czwartego tygodnia Adwentu – 21 grudnia 2016 roku

 

 

 

Środa, 21 grudnia 2016 roku, IV tydzień Adwentu, Rok A, I

 

 

 

 

 

 

CZYTANIA

 

 

 

W internetowym serwisie YouTube możemy zobaczyć film z kazaniem prawosławnego księdza, które wygłasza z okazji uroczystości ku czci św. Mikołaja, cudotwórcy, który jest bardzo czczony na Wschodzie. W kazaniu kapłan zwraca swoim wiernym uwagę, że choć na święto przybyło tak wielu ludzi, to jednak w niedzielę nie zobaczy ich już w cerkwi. Ku czci świętego przyszli oni, by prosić o jego wstawiennictwo, opiekę. A przecież – mówi – w niedzielę dokona się jeszcze większy cud, cud Eucharystii, cud obecności Chrystusa. Wydaje się, że często szukamy jakichś cudowności, a zapominamy o cudzie, o żywej obecności Chrystusa w czasie Mszy św.

 

 

Dzisiejsza Ewangelia przedstawia Maryję spieszącą do swojej starszej krewnej Elżbiety. Dlaczego Maryja spieszy się? Może chce podzielić radość Elżbiety i Zachariasza, którzy również spodziewają się narodzin dziecka? Może chce pomóc swojej starszej krewnej Elżbiecie? A może chce podzielić się wiadomością, jaką usłyszała od Gabriela i jej serce przepełnione jest ogromną radością?

 

Maryja wypowiedziała pozdrowienie, najprawdopodobniej: Shalom (alejchem)!, tzn. Pokój (wam)! Ale to pozdrowienie miało tutaj głębsze znaczenie, bo po usłyszeniu pozdrowienia dzieciątko w łonie Elżbiety poruszyło się (podskoczyło), a Elżbieta napełniona Duchem Świętym rozpoznała obecność Pana i wychwalała tę, która uwierzyła słowom powiedzianym Jej od Pana. Elżbieta odkryła obecność Pana. Jest ona dla nas przykładem, byśmy umieli otworzyć nasze serce na działanie Ducha Świętego, tak by pomagał i nam odkrywać obecność Pana; byśmy stając na Mszy św., mogli zachwycić się tym, że On staje pośród nas.

 

Pierwsze czytanie z Pieśni nad pieśniami mówi o tęsknym oczekiwaniu na ukochanego. Może już czekam z utęsknieniem na święta Bożego Narodzenia, są to przecież tak piękne święta, tak rodzinne. Ale czy czekam na to spotkanie, bo przychodzi mój ukochany Bóg? A może po drodze zasłoniły mi Go przedświąteczne przygotowania, prezenty i czekam na święta tylko po to, by miło spędzić wolny czas i nieco odpocząć?

 

 

Niech Elżbieta, która rozpoznała Zbawiciela będącego jeszcze w łonie swej dziewiczej Matki, wyprasza nam łaskę zauważenia i przyjęcia otwartym sercem przychodzącego do nas Pana.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Przełożony Domu Zakonnego Redemptorystów w Truskawcu oraz Misjonarz pracujący na Ukrainie – Truskawiec (Ukraina)

o. Krzysztof Szczygło CSsR

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy