Słowo Redemptor

Piątek drugiego tygodnia Wielkiego Postu

 

 

 

Piątek, 22 marca 2019 roku, II tydzień Wielkiego Postu, Rok C, I

 

 

 

 

 

 

CZYTANIA

 

 

 

Bracia i Syn. To jakby przewodnicy dzisiejszej liturgii słowa. W tle zaś dzierżawcy…

 

 

Biblijne dzieje Józefa sprzedanego w niewolę są nam znane doskonale. Chociaż nie tak dawno rozmawiałem z nauczycielką, która lekko zdziwiona, ale i przerażona odkryła, że rzucenie hasła „Dawid i Goliat” gimnazjalistom nic nie mówiło. To zresztą zauważamy, że coraz mniej młodzi ludzie znają biblijną historię, a przez to nie są w stanie zrozumieć ani literatury, ani sztuki. Bo przecież wiele z tych dzieł odwołuje się do konkretnych scen biblijnych.

 

Zło, którego dopuścili się bracia Józefa, w ostatecznym rozrachunku w planach Bożych zamieniło się w dobro. Co wcale nie usprawiedliwia działania braci. Nienawiść zawsze będzie prowadzić do krzywdy, czy to pojedynczego człowieka, czy jakiejś grupy ludzi, czy też całych narodów. Historia dostarcza nam wielu przykładów. A zresztą historia dzieje się na naszych oczach – trzeba tylko te oczy mieć otwarte, a nie zamykać uparcie i zaklinać rzeczywistość, twierdząc, że wszystko jest w najlepszym porządku. Może warto przywołać tu nienawiść, jaką mogliśmy obserwować na naszej scenie politycznej. Dziś życie brutalnie weryfikuje dokonane wybory i pokazuje, kto miał rację.

 

Józef to typ, zapowiedź tego, co stanie się z Synem...

 

Winnica i dzierżawcy to rzeczywistości bardzo nam bliskie. Wszak to my jesteśmy teraz tą winnicą Bożą. To do nas Bóg posyła wciąż swoich posłańców. Niestety, jakże często jesteśmy podobni do tych zadufanych w sobie i zachłannych z przypowieści. Chcielibyśmy posiąść na własność to, co do nas nie należy, o czym nie my decydujemy.

 

Tu się pojawia to wszystko, co sprzeciwia się Bożemu Prawu, prawu miłości w naszym życiu.

 

Bóg nigdy z człowieka – ze mnie i z ciebie – nie zrezygnuje, będzie szukał, będzie posyłał wciąż nowych posłańców, którzy mają przypominać o obowiązkach wobec Boga. Niestety, często odrzucamy ich wołanie, bo musielibyśmy faktycznie się nawrócić. A nam wygodnie tkwić w tym, co wydaje mi się takie miłe i sympatyczne, w owym dzień w dzień świetnie się bawił, by przywołać wczorajszą przypowieść. Kres nadejdzie i co wtedy?

 

Dzierżawcy doszli do wniosku, że najprościej będzie zabić syna, a wtedy winnica stanie się ich własnością. Czy naprawdę?

 

Syna zabić łatwo, ale o wiele trudniej posiąść jego dziedzictwo. Ono bowiem przypadnie w udziale narodowi, który wyda jego owoce.

 

Nie mamy wątpliwości, że dziś za wszelką cenę w różnych miejscach dokonuje się zamachu na Syna Bożego. Człowiek uzurpuje sobie prawo do pełni władzy na tym świecie. Nie chce przyjąć do wiadomości, że poza tą widzialną winnicą jest jeszcze Ktoś, kto – choć niewidoczny dla naszych oczu – jest przecież obecny. To Pan i Stwórca, Ten, co wycisnął na nas swój obraz i podobieństwo. A człowiek wiele razy próbuje ten obraz zatrzeć, zniszczyć. Próbuje przekonywać siebie, że jest jedynym i najważniejszym panem i władcą.

 

Kościół niestrudzenie przypomina człowiekowi, skąd pochodzi i dokąd zmierza. Nie jest to łatwe zadanie, jak niełatwe mieli owi wysłańcy właściciela winnicy. Niejeden raz zbiera Kościół cięgi za to, że próbuje być wierny do końca. Niejeden z biskupów i księży oberwie słowem albo i nie tylko słowem za to, że próbuje człowiekowi pokazać drogę nawrócenia. Podnosi się wrzask, że to wtrącanie się w prywatne sprawy, że to próba ingerencji w czyjeś sumienie. Czy na pewno?

 

Rekolekcje, które w wielu parafiach w czasie Wielkiego Postu się odbywają, są takim właśnie wołaniem – „wydajcie dobre owoce waszego nawrócenia”. Wszystko po to, by nie skończyło się jak we wczorajszej przypowieści o bogaczu i Łazarzu. Ten pierwszy wylądował w miejscu wiecznej męki, co było konsekwencją ponoszoną za życie.

 

 

Bracia Józefa też w pewnym momencie uznają, że ponoszą konsekwencje własnej niegodziwości.

 

Tylko Syn wciąż pełen miłości przekonuje nas o Bogu bogatym w miłosierdzie, który nie chce niektórych zatracić, ale wszystkich zbawić.

 

Jaką drogę wybierzesz? Braci, dzierżawców czy Syna?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Drukuj...

Duszpasterz w Parafii św. Józefa i Sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy
w Toruniu (Toruń – Bielany)

o. Marian Krakowski CSsR

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy