Słowo Redemptor

Środa czwartego tygodnia Wielkiego Postu

 

 

 

Środa, 03 kwietnia 2019 roku, IV tydzień Wielkiego Postu, Rok C, I

 

Świętego Ryszard de Wyche z Chichester – święty furman...

Świętego Ryszarda de Wyche (lub Ryszard z Chichester), biskup
– Patron Anglii, Sussex, Diecezji Chichester,  furmanów i woźniców
...

 

 

 

 

 

 

CZYTANIA

 

 

 

Kilka słów o… autorytecie

 

 

Dzisiejszy fragment Ewangelii, zawierający obszerną wypowiedź Jezusa, jest kontynuacją sporu, jaki wywołali Żydzi sprowokowani okolicznościami towarzyszącymi uzdrowieniu w szabat człowieka sparaliżowanego od trzydziestu ośmiu lat. Przypomina nam to św. Jan w pierwszym zdaniu fragmentu Ewangelii, który usłyszeliśmy. Wywołało to nie tylko prześladowanie Jezusa, ale i chęć pozbawienia Go życia, ponieważ oskarżano Go, że czynił się równym Bogu (J 5, 18). Dla Żydów oznaczało to, że Jezus podjął niejako próbę zdystansowania się od Boga – była to dla nich oznaka jakiejś wręcz rywalizacji i rzucenia Bogu wyzwania.

 

 

Można powiedzieć, że dzisiaj usłyszeliśmy swego rodzaju mowę obronną Jezusa. Wskazuje On na swoją całkowitą zależność od Ojca. Nie jest On żadnym nowym panem szabatu w opozycji do Ojca. Przypominają o tym zdania, które spinają jak klamra dzisiejszą Ewangelię. Na początku słyszymy Jezusa mówiącego w trzeciej osobie: Syn nie mógłby niczego czynić sam z siebie, gdyby nie widział Ojca czyniącego (J 5, 19), a na końcu pojawia się Jezusowa wypowiedź już w pierwszej osobie: Ja sam z siebie nic czynić nie mogę. (…) nie szukam bowiem własnej woli, lecz Tego, który Mnie posłał (J 5, 30). Autorytet słów i czynów Chrystusa wypływa z posłuszeństwa woli Ojca. Wszystko to, co czyni Jezus, pochodzi od Ojca, z którym jest On w synowskiej zażyłości. Stąd też nie może dziwić, że Jezus mówi: To samo, co On czyni, podobnie i Syn czyni (J 5, 19b).

 

Ta dzisiejsza Ewangelia z pozoru może wydawać się dla współczesnych słuchaczy mało ciekawa. Prawdą jest, że nie ma tam żadnej akcji, błyskotliwych odpowiedzi Jezusa na zaczepki Jego oponentów czy spektakularnych cudów. Jest ona ważna jednak dla nas kapłanów, którzy stajemy na ambonie, aby przepowiadać słowo w czasie liturgii. Myślę też o tych z nas – duchownych i świeckich, którzy na lekcjach religii podejmują się jasnego ukazywania prawd wiary i płynących z nich konsekwencji moralnych. Ewangelia ta jest w końcu niezwykle istotna dla rodziców, którym nie jest łatwo sprawować władzę rodzicielską.

 

 

Nie wykonujemy powierzonej nam misji mocą naszego autorytetu, ale tego, który został nam dany przez samego Boga. Autorytet wobec tych, którzy w ten czy inny sposób zostali nam powierzeni, płynie nie z naszych osobistych zdolności, wiedzy, charyzmatów czy władzy. Jego źródłem jest wyłącznie Bóg. Biada nam, gdybyśmy próbowali powoływać się na ten autorytet bez zasłuchania w Jego słowo i całkowitego posłuszeństwa wobec Jego woli.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Drukuj...

Tirocinium Pastoralne Prowincji Warszawskiej Redemptorystów (wewnętrzne studium Zgromadzenia, przygotowujące do prowadzenia
rekolekcji parafialnych i misji ludowych
) oraz wykładowca teologii pastoralnej w WSD Redemptorystów w Tuchowie – Lublin

o. Dariusz Pabiś CSsR

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy