Słowo Redemptor

Świętego Barnaby, Apostoła

 

 

 

Wtorek, 11 czerwca 2019 roku, X tydzień zwykły, Rok C, I

 

 

 

 

 

 

 

CZYTANIA

 

 

 

 

Jezus Chrystus, wysyłając swych uczniów, by głosili Ewangelię, posyłał ich po dwóch, dobierając odpowiednie charaktery. W pierwotnym Kościele Paweł i Barnaba przez dłuższy okres czasu stanowili pod względem charakterów wzajemnie uzupełniającą się parę. Dzisiejsze wspomnienie apostoła Barnaby pozwala nam przypomnieć, jak wiele Kościół zawdzięcza temu człowiekowi, o którym autor Dziejów Apostolskich napisał, że był człowiekiem dobrym, pełnym Ducha Świętego i wiary (Dz 11, 24).

 

 

Barnaba pochodził z Cypru i z polecenia apostołów był przełożonym wspólnoty w Antiochii, gdzie po raz pierwszy nazwano uczniów chrześcijanami (Dz 11, 26). Odegrał on ważną rolę po nawróceniu Szawła i jego przybyciu do Jerozolimy. Dzięki poświadczeniu Barnaby i jego pomocy, Paweł zdobył zaufanie wspólnoty uczniów Chrystusa w Jerozolimie. To dzięki Barnabie Paweł pozostał w Jerozolimie i zaczął głosić Dobrą Nowinę wśród hellenistów. Po pewnym czasie apostołowie podjęli decyzję o wyprawieniu Pawła do Tarsu.

 

Kiedy coraz bardziej wzrastała liczba uczniów Chrystusa, Barnaba postanowił sprowadzić pomoc. Dlatego udał się też do Tarsu, aby odszukać Szawła. A kiedy go znalazł, przyprowadził do Antiochii i przez cały rok pracowali razem w Kościele, nauczając wielką rzeszę ludzi (Dz 11, 25-26). Kiedy wspólnota chrześcijan w Antiochii była już wystarczająco dojrzała, Barnaba i Paweł zostali wysłani z misją głoszenia Dobrej Nowiny do innych miejsc. Jak słyszeliśmy w Łukaszowym opisie, sam Duch Święty wydał polecenie: Wyznaczcie mi już Barnabę i Szawła do dzieła, do którego ich powołałem (Dz 13, 2). Widać więc, że Barnaba i Paweł mają wspólne powołanie, razem podróżują i głoszą słowo Boże. Wyraźnie można dostrzec między nimi porozumienie i współpracę.

 

Jednak w dziele współpracy w głoszeniu Dobrej Nowiny dochodzi między nimi także do pęknięcia, które zostało spowodowane przez Marka, który wcześniej odłączył się od nich. Jak czytamy w Dziejach Apostolskich, doszło do ostrego starcia, tak że się rozdzielili: Barnaba zabrał Marka i popłynął na Cypr, a Paweł dobrał sobie za towarzysza Sylasa i wyszedł, polecony przez braci łasce Pana (Dz 15, 39-40). Jest rzeczą interesującą, że Barnaba udał się na Cypr, gdzie przeżyli wspólnie chwile największej zgody, zanim odszedł od nich Marek; Paweł natomiast kontynuuje swoją misję, umacniając miejscowe Kościoły w Syrii i Cylicji.

 

Ten epizod ze współpracy Barnaby i Pawła daje do myślenia i pokazuje, że mimo najlepszej woli w dziele głoszenia Dobrej Nowiny nie można uniknąć konfliktów, nie można bowiem przewidzieć wszystkiego. Jeśli z jednej strony nie potrafimy uniknąć wszelkich nieporozumień, to z drugiej powinniśmy zawsze ufać, że droga głoszenia Bożego słowa prowadzi do nowych wydarzeń.

 

Również my dzisiaj wychowując się w różnych okresach i w różnych pokoleniach, mamy różne opinie na temat wielu rzeczy. Kolejne pokolenia bowiem mają różne życiowe doświadczenia i wartości. Dotyczy to również nas jako wyznawców Chrystusa. Jednak bez względu na to, jak się ubieramy lub jaki lubimy rodzaj muzyki, nasza duchowa więź jest silniejsza od różnic.

 

Choć nasze doświadczenia i zapatrywania na różne tematy mogą nas dzielić, to wspólna wiara w Jezusa Chrystusa łączy nas we wspólnym zaufaniu, zachęcie i uwielbieniu. Bez względu na wiek i poglądy, potrzebujemy siebie nawzajem! Choć przynależymy do różnych pokoleń, możemy uczyć się od siebie, wspólnie czcić Boga i wyznawać wiarę w Niego.

 

Co więcej, to także do nas skierowane jest wezwanie Jezusa z dzisiejszej Ewangelii: Idźcie i głoście! (Mt 10, 7). Także nas, podobnie jak Barnabę i Pawła, Duch Święty posyła do dzieła ewangelizacji. Mamy iść do innych, dzielić się Bogiem i głosić wielkie dzieła Boże. Oczywiście takie wezwanie może jednak rodzić niepokój i prowokować do wielu pytań. I jak to w życiu bywa – nie na wszystkie te pytania jest odpowiedź. Stąd też pokusa, aby nie słyszeć. Aby ustawić się poza zasięgiem. Aby móc powiedzieć: to nie dociera do mnie.

 

Jednak fakt, że słyszę te słowa Jezusa Idźcie i głoście!, sprawia, że także ja jestem adresatem tego wezwania. Jestem zatem wzywany. To do mnie odnoszą się te słowa Idźcie i głoście! Jezus chce, abym także ja wraz z innymi wyruszył w drogę. Tej misji nie da się zrealizować, siedząc wygodnie w fotelu, czy jak w Krakowie powiedział papież Franciszek – na kanapie. Mam wyruszyć w drogę, podjąć trud wędrówki, głoszenia, dawania świadectwa.

 

Dla dodania odwagi warto na koniec przywołać inspirujące słowa z adhortacji „Evangelii gaudium” papieża Franciszka.

„Gdybyśmy mogli iść tą drogą, byłoby to rzeczą tak dobrą, tak uzdrawiającą, tak wyzwalającą, tak bardzo rodzącą nadzieję! Dobrze jest wyjść poza siebie, by przyłączyć się do innych. (…) Gdy zbliżamy się do innych z zamiarem szukania w nich dobra, przygotujmy się duchowo do przyjęcia najpiękniejszych darów Pana. Za każdym razem, gdy spotykamy się z drugim człowiekiem z miłością, znajdujemy się w sytuacji odkrycia czegoś nowego w odniesieniu do Boga. Za każdym razem, gdy otwieramy oczy, by rozpoznać drugiego, bardziej zostaje oświecona wiara, by rozpoznać Boga. (…) Jeśli chcemy wzrastać w życiu duchowym, nie możemy przestać być misjonarzami. Zadanie ewangelizacji wzbogaca umysł i serce, otwiera przed nami duchowe horyzonty, czyni nas wrażliwymi, by rozpoznać działanie Ducha Świętego, pozwala nam wyjść z naszych ograniczonych schematów duchowych. Jednocześnie misjonarz w pełni oddany swojej pracy doświadcza przyjemności bycia źródłem, które rozlewa się i orzeźwia innych. Misjonarzem może być tylko ten, kto czuje się dobrze, kiedy dąży do dobra bliźniego, kto pragnie szczęścia innych. To otwarcie serca jest źródłem szczęścia, ponieważ «więcej szczęścia jest w dawaniu, aniżeli w braniu» (Dz 20,35)” (EG 272).

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Drukuj...

Dyrektor domu rekolekcyjnego w Lubaszowej oraz wykładowca teologii duchowości w Wyższym Seminarium
Duchownym Redemptorystów w Tuchowie – Lubaszowa

o. Sylwester Cabała CSsR

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy