Słowo Redemptor

Świętych Młodzianków, męczenników – święto

 

 

 

Poniedziałek, 28 grudnia 2020 roku, Oktawa Narodzenia Pańskiego, Rok B, I

 

 

 

 

 

 

 

CZYTANIA

 

 

 

 

Dzisiejsza Ewangelia burzy jakby nasz świąteczny czas przepełniony pokojem i radością. Bo zamiast tego, możemy usłyszeć o nienawiści Heroda i o płaczu niewinnych dzieci. Mogłoby się wydawać, że kiedy przychodzi na świat upragniony Mesjasz i Zbawiciel, to od tej chwili na świecie nie będzie już nigdy nienawiści i przemocy. Niestety rzeczywistość jest inna. Dzieje się tak, dlatego że człowiek odrzuca Jezusa w swoim życiu. Smutna historia Heroda pokazuje nam, jak wygląda odrzucenie Jezusa. To odrzucenie jest związane z nieprzyjęciem prawdy, pożądaniem władzy i pogardą dla życia.

 

 

Jezus przychodzi na świat. Kiedy nad Betlejem rozbłysła gwiazda zwiastująca prawdę o narodzinach Mesjasza, kłamstwo nie może się ukryć. Blask prawdy sprawia, że na światło dzienne wychodzi to, kim kto naprawdę jest. Widzimy to na przykładzie króla Heroda. Przez historyków jest oceniany jako wielki budowniczy i zręczny polityk. Zasłużył się rozbudową świątyni jerozolimskiej. Potrafił zaskarbić sobie zarówno poparcie Rzymu, jak i zdobyć względy u Żydów. Jednak ten król, któremu historycy nadali tytuł „wielki”, wydaje rozkaz, by zabić niewinne dzieci.

 

Prawda wychodzi na jaw. Tam, gdzie się objawia prawdziwy Bóg, objawia się także to, kim tak naprawdę jest Herod. Kiedy Jezus przychodzi na świat, maska „dobroczyńcy” opada. Widzimy wtedy, że prawda wychodzi na jaw. To wszystko pokazuje nam, że wybór Jezusa oznacza także wybór prawdy. Odrzucenie Jezusa oznacza zaś stanięcie po stronie kłamstwa i obłudy.

 

Przykład Heroda pokazuje nam również także, do czego prowadzi zaślepienie w dążeniu do władzy. To, co najbardziej determinuje do okrutnego działania Heroda, to chorobliwe wręcz przywiązanie do władzy. Sprowokowały go słowa Mędrców ze Wschodu, którzy ogłosili mu: „Usłyszeliśmy, że urodził się król”. Herod nie pochodził z królewskiego rodu Dawida. Zatem nie należał mu się tron w Jerozolimie. Na króla został mianowany przez senat – rzymskich okupantów. Stąd miał świadomość, że uzurpuje sobie tytuł i godność królewską. Herod przez to stawał się coraz bardziej podejrzliwy. Lękał się spisku przeciwko niemu. Kiedy przybywa prawdziwy król, którym jest Jezus, potomek Dawida, wówczas sytuacja zdawała się wyglądać w ten sposób: albo On, albo ja…

 

Sposób myślenia Heroda niestety może dotyczyć także nas. Każdy z nas ma w swoim życiu „tron”. I to od nas zależy, kto na tym tronie będzie panował. Czy będzie to Bóg, który przychodzi do mojego życia, czy też nad moim życiem będzie panował egoizm, dążenie do przyjemności i gonitwa za bogactwem? I my znajdujemy się w tej samej sytuacji, co Herod. Czy Jezus króluje w moim życiu? A jeżeli nie On, to kto króluje? Herod za wszelką cenę chciał być jedynym królem i przez to dążył do zabicia Jezusa. Również nam grozi to, że przez złe wybory w swoim życiu chcemy usunąć z niego Jezusa. Dzieje się tak wtedy, kiedy odrzucamy Dekalog, sakramenty święte i wiarę.

 

Herod jest tym, który odrzuca życie, zabija nawet niewinnych. Natomiast Jezus jest Królem, który daje życie. Współcześni „Herodowie” nie szanują życia, dlatego wykrzykując hasła o „prawach kobiet” i „wolnym wyborze”, skazują niewinne nienarodzone dzieci na śmierć. Jednak przez takie działanie skazują społeczeństwo na brak przyszłości. Święty Jan Paweł II przestrzegał, że „naród, który zabija własne dzieci jest narodem bez przyszłości”.

 

Kilka lat temu na ekranach polskich kin gościł głośny film „Botoks”. Przedstawiał on w przejaskrawiony sposób funkcjonowanie rodzimej służby zdrowia oraz działalność koncernów farmaceutycznych. Reżyser w tym obrazie wypowiedział się w radykalny sposób za ochroną życia nienarodzonych. Jedna z bohaterek – pani ginekolog - chętnie i bez wyrzutów sumienia dokonuje aborcji za każdym razem, gdy życzą sobie tego rodzice nienarodzonego dziecka. Lekarka nie wnika w stan zdrowia poczętego człowieka czy też powody, dla których matka chce zabić swe dziecko. Pacjent prosi, ona – w swoim mniemaniu – pomaga. Sytuacja zmienia się diametralnie, kiedy pani ginekolog sama zachodzi w ciążę. Od chwili, gdy dowiaduję się, że zostanie matką, dręczą ją koszmary. Ma przeczucie, że jej dziecko urodzi się chore i będzie to kara za zabicie wielu nienarodzonych. W końcu rezygnuje z praktyki aborcji, gdyż sama, będąc matką, nie jest do tego zdolna. Jej macierzyństwo pomogło jej odkryć prawdę, czym jest życie.

 

 

Życie ludzkie, zwłaszcza to najbardziej bezbronne, jest wartością. Niekiedy tej prawdy doświadcza się przez trudne doświadczenia. Człowiek nie ma prawa tego życia przerywać tylko dlatego, że to jest dla niego niewygodne. Herod jest przykładem postawy, dla której życie dzieci nie ma wartości. Skończyło się to tragedią wielu bezbronnych dzieci, które dziś wspominamy w liturgii. Prośmy dziś Boga, by ofiara betlejemskich dzieci nie była daremna. Prośmy, aby uczyła nas, że każde życie ludzkie jest cenne i każdy człowiek ma niezbywalne prawo do życia. W naszym społeczeństwie budujmy „cywilizację życia”, bo jak mówiła św. Matka Teresa z Kalkuty, „jeśli zgodzimy się, iż matka może zabić nawet własne dziecko, jak możemy mówić innym ludziom, aby nie zabijali jedni drugich”…

 

 

 

 

Kazania-homilie: Święto św. Młodzianków, męczenników, Rok B, I

o. Edmund Kowalski CSsR  (środa, 28 grudnia 2011 roku, Rok B, II)

o. Paweł Pakuła CSsR  (piątek, 28 grudnia 2012 roku, Rok C, I)

o. Paweł Drobot CSsR  (sobota, 28 grudnia 2013 roku, Rok A, II)

o. Janusz Serafin CSsR  (niedziela, 28 grudnia 2014 roku, Rok B, IŚwięto Świętej Rodziny Jezusa, Maryi i Józefa)

br. diakon Wacław Zyskowski CSsR  (poniedziałek, 28 grudnia 2015 roku, Rok C, II )

o. Adam Kośla CSsR  (środa, 28 grudnia 2016 roku, Rok A, I)

o. Edmund Kowalski CSsR  (czwartek, 28 grudnia 2017 roku, Rok B, II)

o. Andrzej Makowski CSsR  (piątek, 28 grudnia 2018 roku, Rok C, I)

o. Mariusz Simonicz CSsR  (sobota, 28 grudnia 2019 roku, Rok A, II)

o. Łukasz Baran CSsR  (poniedziałek, 28 grudnia 2020 roku, Rok B, I)

 

 

 

 

 

 

Drukuj... 

Duszpasterz w Parafii Świętego Klemensa Hofbauera oraz kapelan Wojewódzkiego
Szpitala Zakaźnego – Warszawa

o. Łukasz Baran CSsR

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy