Słowo Redemptor

Nauka II – Objawienia Maryjne...

 

 

 

Objawienia Maryjne...

 

 

 

Statystyki wskazują, że w ciągu 2000 lat chrześcijaństwa liczba objawień maryjnych przekroczyła 1000 wypadków i nie malała, ale raczej wzrastała. W pierwszych czternastu wiekach naliczono ich 168. W wiekach XV-XVI 209, w wiekach XVII-XVIII 131, w pierwszej połowie XX wieku 105, w drugiej połowie XX wieku 288.

 

Wśród „widzących” było 405 mężczyzn, 322 kobiety, 226 dziewcząt, 181 chłopców. Objawienia miały miejsca: Włochy 67, w samym Rzymie 24, Francja 180, w Paryżu 14, Niemcy 64, Hiszpania i Portugalia 58, Belgia 40, USA 24, Austria 21, Szwajcaria 19, Polska 17, Węgry 11, Anglia 10, Kanada 9, Grecja, Irlandia i Holandia po 8, Azja 38, Afryka 20, Oceania 3.

 

Powyższe dane powodują, że wobec objawień maryjnych obojętnie przejść nie można. Trzeba je albo przyjąć albo odrzucić.

 

 

Co to jest objawienie? Łacińskie słowo revelare (velum – zasłona) znaczy: ujawnić, zdjąć zasłonę. W znaczeniu bardziej uściślonym oznacza ukazanie się Boga niewidzialnego, tajemniczego, niedostępnego dla człowieka. Przez objawienie się, Bóg pozwala człowiekowi poznać siebie, blask swej chwały a także pozwala się kochać.

Teologia rozróżnia objawienia publiczne i objawienie prywatne. Objawienia publiczne zakończyło się z chwilą ukształtowania Nowego Testamentu. Objawienia prywatne mają miejsce do dziś. Do objawień prywatnych zalicza się wszystkie objawienia maryjne.

Jaka jest różnica między objawieniem publicznym a prywatnym? Kard. Ratzinger (papież Benedykt XVI) tłumaczy ją bardzo prosto. Objawienie publiczne domaga się, byśmy przyjęli je z wiarą, w nim bowiem Bóg przemawia do nas ludzkimi słowami i za pośrednictwem żywej wspólnoty Kościoła. Objawienia prywatne wzmacniają tę wiarę, a swoją wiarygodność okazują przez to, że odsyłają do jedynego objawienia publicznego.

 

Nieufność wobec objawień prywatnych. Znany teolog Hans von Balthazar zauważa, że współcześni teologowie mówią ludziom, że objawienia prywatne są:

  • Często niepewne lub nawet fałszywe,
  • Nie zobowiązują nikogo do wierzenia w nie,
  • Że wszystkie istotne prawdy wiary zwarte są w nauczaniu Kościoła i objawienia nie są potrzebne.

I pyta: jeżeli tak się sprawy mają, to dlaczego Bóg nieustannie daje je Kościołowi? Ważne pytanie. Odpowiedź na nie znajdziemy w pismach innego teologa K. Rahnera. Rahner mówi, że objawienia prywatne (maryjne) mają wielkie zdanie do spełnienia:

  • Dynamizują życie Kościoła,
  • Są nowymi zaleceniami, przez które wyraża się w nowy sposób Wola Boża w konkretnej sytuacji,
  • Mogą prowadzić do pogłębionego zrozumienia Objawienia Bożego w historii Jezusa Chrystusa.

 

Kto się objawia – Bóg czy Matka Boża? Teologowie twierdzą, że w objawieniach prywatnych zawsze mamy do czynienia z objawieniami Boga, gdyż tylko Bóg może ingerować w świat i dzieje ludzkie, natomiast wszelkie istoty stworzone uczestniczące już w niebieskiej chwale nie mogą same z siebie ingerować w historię czy dowolnie się ukazywać. Mogą być jedynie pośrednikami w tego typu objawieniach. Czyli Bóg może objawiać się sam i może objawiać się przez pośrednika, przez Maryję czy świętego. Bóg najczęściej posługuje się Maryją.

 

Objawienia Matki Bożej można porównać do interwencji proroków w Starym Testamencie. Chociaż Izraelici codziennie składali Bogu ofiary, modlili się to jednak nie zawsze sercem byli wierni Bogu. Bóg do nich posyłał proroków. Interwencja proroka miała na celu nawrócenie ludu do Boga, przywrócenie wierności Panu oraz zachęta do dobrego życia.

Jeśli w tym świetle popatrzymy na objawienie maryjne, to Maryja, jako posłany prorok wzywa do nawrócenie, modlitwy, pokuty, czyli wzywa do dobrego życia. Bo objawieniach maryjne są kierowane nie tylko do „widzących”, ale do całego Kościoła, mają na celu pogłębienie życia duchowego całego Kościoła, mają na celu pogłębienie życia duchowego całego Kościoła. Trzeba nam to mieć w pamięci, gdy w następnych rozważaniach będą nam ukazywane konkretne sanktuaria i konkretne przesłania Matki Bożej.

 

Objawienia maryjne jako znaki czasu. Co to znaczy? Znaki czasu pozwalają na odczytanie tego, czego Bóg oczekuje od człowieka i ludzi żyjących w konkretnych warunkach ekonomicznych, społecznych i politycznych, czyli żyjących tu i teraz. Te zjawiska powinny być konfrontowane z Ewangelią i pobudzać do konkretnej inicjatywy w różnych dziedzinach życia. Objawienia maryjne jawią się jako takie właśnie jako znaki czasu i mają do spełnienia pewną rolę. Jaką?

  1. Bóg udziela znaków, aby pogłębiać wiarę człowieka, bo wiara musi być umacniana. Np. objawienie w Lourdes w 4 lata po ogłoszeniu przez papieża dogmatu o Niepokalanym Poczęciu, umocniło tę prawdę wiary. Matka Boża swoim objawieniem potwierdziła dogmat.
  2. Objawienia maryjne przypominają pewne prawdy przemilczane w duszpasterstwie. Dziś stanowczo za mało się mówi o niebie, piekle, czyśćcu… bo to nie modne. Prawdy te zostały skreślone lub ograniczone do minimum nawet w programach misji czy rekolekcji. Mało mówi się o pokucie, potrzebie modlitwy i to Matka Boża przypomina.
  3. Objawienia maryjne przypominają nauczanie Kościoła o wartościach moralnych. Gdy wartości zastępowane są antywartościami, gdy umniejsza się godność, wypatrza rozumienie wolności, propaguje relatywizm moralny, objawienia Matki Bożej przypominają o niezmienności nauki Chrystusa. Ewangelia zawsze ta sama, nie można odchodzić od Ewangelii.
  4. Objawienia maryjne wpływają na rozwój nowych form pobożności, np. Lourdes – Rycerstwo Niepokalanej, Fatima – różaniec fatimski, I sobota miesiąca, nabożeństwa pokutne i inne.

 

Sposób przekazywania objawień zależy jednak od „widzącego”, od jego wrażliwości, wykształcenia, od środowiska w którym żyje. Mimo, że „widzący” stara się przekazać wiernie treść przeżytego doświadczenia, to będzie ono zawsze w pewnym sensie jego interpretacją. Dlatego w objawieniach mogą zaistnieć i błędy, konieczne jest zawsze odnoszenie ich do nauczania Kościoła.

 

I jeszcze jednak ważna uwaga. W objawieniach należy rozróżniać istotną, zasadniczą prawdę przesłania od spraw marginalnych, które mogą uleć błędom czy wypatrzeniom. Zdarza się, że te sprawy drugorzędne przekazu zostają wyolbrzymione, albo ktoś może sterować całością wydarzeń, a to powoduje potem nieufność wobec objawień. Trzeba więc być ostrożnym ale i roztropnym, by pochopnie z kąkolem nie wyplenić i zdrowego ziarna.

 

 

 

 

 

 

Kazanie wygłoszone w Sanktuarium Matki Bożej Tuchowskiej (obecnie Bazylika Mniejsza)
na Nieustannej Nowennie do Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tuchowie.

 

 

 

 

 

o. Kazimierz Plebanek CSsR Wieloletni Misjonarz i Duszpasterz, obecnie emeryt – Tuchów

 

 

 

Powrót do stronySanktuaria Maryjne...

 

 

 

 

o. Kazimierz Plebanek CSsR

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy