Słowo Redemptor

Uroczystość Zwiastowania Pańskiego

 

 

 

Poniedziałek, 08 kwietnia 2024 roku, II tydzień Wielkanocny, Rok B, II

 

 

 

 

CZYTANIA

 

 

 

 

W nie tak odległych od nas czasach, pobożni ludzie – nie tylko w Polsce, ale na całym świecie – rozpoczynali swój dzień od pozdrowienia anielskiego. W połowie dnia, słysząc głos kościelnych dzwonów, przerywali swoje zajęcia, by pozdrowić Matkę Najświętszą i Jej Syna Jezusa Chrystusa. Także trud pracy kończono słowami odmawianej powszechnie modlitwy. Polski poeta Kazimierz Przerwa-Tetmajer w tomie wierszy Poezje. Seria trzecia”, wydanym w 1898 roku umieścił przepiękny wiersz, którego tytuł odwołuje się do modlitwy Anioł Pański.

Na Anioł Pański biją dzwony,
niech będzie Maria pozdrowiona,
niech będzie Chrystus pozdrowiony...
Na Anioł Pański biją dzwony,
w niebiosach kędyś głos ich kona...

 

W północnej części Izraela, w Galilei, na wzniesieniu, położona była niewielka osada zwana Nazaret. Nazwa miejscowości wywodzi się od hebrajskiego słowa necer, które oznacza gałązkę, zatem rodzinna miejscowość Jezusa to „Gałązkowo”. W tej niewielkiej wówczas miejscowości mieszkała prosta dziewczyna o czystym i otwartym na Boga sercu. To właśnie do Niej przyszedł anioł. Greckie słowo angelos oznacza posłańca. Bóg nakazał mu pójść do Maryi i zwiastować Jej, że będzie Matką Chrystusa, na którego oczekiwał naród wybrany.

 

W przeciwieństwie do rozkrzyczanego dziś świata, wola Boża i Jego wielkie palny realizują się w cichym Nazarecie. Bóg przez swego posłańca pokornie pyta, czy Maryja zdecyduje się przyjąć Jego wolę? Bóg zadaje pytanie i oczekuje odpowiedzi. Akatyst ku czci Bogarodzicy, czyli starożytny hymn chrześcijański, opisując scenę zwiastowania, mówi, że cały wszechświat jakby w jednym momencie zatrzymał się i zamilkł, oczekując w napięciu, jakiej odpowiedzi udzieli Maryja.

 

Pokorna Dziewica nie bez obaw, ale z wiarą przyjmuje słowo dane Jej przez Boga. To ono, owo Słowo, przez które stał się świat, zamieszkuje teraz pod sercem Maryi i z Niej, i w Niej przybiera ludzką postać. Dziewięć miesięcy po tym wydarzeniu, 25 grudnia, będziemy świętować narodziny Jezusa, którego Maryja 25 marca przyjęła pod swój dach (w tym roku wyjątkowo ze względu na czas Świąt Wielkanocnych, uroczystość Zwiastowania Pańskiego musiała zostać przesunięta).

 

Nazaret jest w pewnym sensie obrazem naszego serca. Nasze serce może przypominać ten Nazaret, w którym przebywała Maryja. Czyli miejsce milczenia, skupienia, wejścia w siebie, otwarcia na Boże natchnienia. Miejsce wewnętrznego i głębokiego dialogu z samym Bogiem. Niejako rajem na ziemi, gdzie człowiek przechadza się z Bogiem i rozmawia z Nim jak z najdroższym przyjacielem. Taki Nazaret jest miejscem, które przyjmuje pod swój dach Jezusa i w którym On sam zamieszkuje.

 

Jednak nasze serce może przypominać również inny Nazaret, znany z kart tej samej Ewangelii według św. Łukasza. Nazaret, który odrzuca Jezusa, a nawet wyrzuca Go poza swoje bramy, który pragnie Jego śmierci (zob. Łk 4).

 

Do którego Nazaretu dziś bliżej mojemu sercu?

 

Współczesny świat zdaje się bardziej przypominać ten drugi Nazaret, który odrzuca Boga i Jego przykazania. Dziś chce się wyrzucić Boga ze szkół, urzędów, systemów gospodarczych i społecznych. W tak bardzo rozwiniętym technologicznie XXI wieku już nie zaprzecza się istnieniu Boga i Jego prawa – ale się Go wprost lekceważy i obraża. Człowiek, który został stworzony jako istota rozumna (łac. homo sapiens) i ta rozumność właśnie odróżnia go od zwierząt, dziś zdaje się jej zaprzeczać. Neguje podstawowe wiadomości z dziedziny biologii i medycyny, jak choćby ilość płci czy moment poczęcia człowieka.

 

W Kościele katolickim w Polsce dzień 25 marca od 26 lat (1998 r.) jest obchodzony jako Dzień Świętości Życia. Każdego roku wielu wiernych właśnie tego dnia przystępuje do nowenny, która trwa dziewięć miesięcy. W trakcie jej trwania modlący się odmawiają jeden dziesiątek różańca oraz specjalną modlitwę ofiarowaną w intencji dziecka poczętego, a jeszcze nienarodzonego, którego życie prenatalne znajduje się w niebezpieczeństwie. Orędownicy proszą o szczęśliwe rozwiązanie dla matki i dziecka.

 

Życie ludzkie jest święte, a wola Boża nieprzenikniona. On oczekuje od nas wiary i zaufania. Podobnie jak Maryja nie rozumiała, ale powiedziała: Niech mi się stanie według słowa twego (Łk 1, 38). Czasami w naszym życiu pojawią się sytuacje, gdzie trzeba będzie powiedzieć: Jezu, nie rozumiem, ale pomimo to ufam Tobie!

 

Dziś zna te osoby cały świat z prasy, internetu czy telewizji. Trudno wyobrazić sobie, że mogłoby ich wśród nas zabraknąć. A jednak.

Céline Dion, kanadyjska piosenkarka, uznawana za posiadaczkę najczystszego głosu na świecie, której muzyka zachwyca ludzi z całego świata. Wybitna piosenkarka była 14. dzieckiem swojej matki. Kobieta była przytłoczona sytuacją i rozważała aborcję. Na szczęście podczas rozmowy z księdzem, duchowny zaoferował jej pomoc i dziecko przyszło na świat.

Andrea Bocelli, włoski tenor, miał zginąć, gdyż lekarze podejrzewali u niego niepełnosprawność i namawiali matkę do aborcyjnego zabicia dziecka. Kobieta odmówiła jednak naciskom. Chłopiec urodził się jako niedowidzący z jaskrą, a w wieku 12 lat całkowicie stracił wzrok po krwotoku śródmózgowym wynikającym z wypadku podczas gry piłki nożnej. Artysta w jednym z wywiadów tak mówił o decyzji swojej mamy, która odmówiła aborcji: „Być może jestem stronniczy, ale uważam, że to była dobra decyzja” – ocenił posiadacz jednego z najlepszych głosów na świecie.

Tim Tebow, zdolny amerykański futbolista, także został przez lekarzy przeznaczony na śmierć. Jego matka leczyła się bowiem na czerwonkę pełzakowatą. Wobec stosowania silnych leków dziecko zostało uznane za guza. Matka modliła się jednak o pomoc w prowadzeniu ciąży. Dziecko urodziło się zdrowe.

Steph Curry, amerykański koszykarz z NBA, był bliski śmierci, jednak jego matka zawróciła sprzed kliniki aborcyjnej. Kobieta oceniła, że podjęła decyzję, która uratowała jej syna, dzięki Duchowi Świętemu.

 

Warto dziś przypomnieć słowa św. Matki Teresy z Kalkuty skierowane do uczestników Międzynarodowej Konferencji ONZ na temat Zaludnienia i Rozwoju, jaka miała miejsce w Kairze (Egipt) w 1994 roku:

„Mówię dziś do was z głębi serca – do każdego człowieka we wszystkich krajach świata (…) do matek, ojców i dzieci w miastach, miasteczkach i wsiach. Każdy z nas jest dziś tutaj dzięki miłości Boga, który nas stworzył, i naszych rodziców, którzy nas przyjęli i zechcieli obdarzyć nas życiem.

Życie jest najpiękniejszym darem Boga. Dlatego z tak wielkim bólem patrzymy na to, co dzieje się w wielu miejscach świata: życie jest umyślnie niszczone przez wojnę, przemoc, aborcję. A przecież zostaliśmy stworzeni przez Boga do wyższych rzeczy – by kochać i być kochanymi.

Wiele razy powtarzałam – i jestem tego pewna – że największym niebezpieczeństwem zagrażającym pokojowi jest dzisiaj aborcja. Jeżeli matce wolno zabić własne dziecko, cóż może powstrzymać ciebie i mnie, byśmy się nawzajem nie pozabijali?

Jedynym, który ma prawo odebrać życie, jest Ten, kto je stworzył. Nikt inny nie ma tego prawa: ani matka, ani ojciec, ani lekarz, żadna agencja, żadna konferencja i żaden rząd. (…) Przeraża mnie myśl o tych wszystkich, którzy zabijają własne sumienie, aby móc dokonać aborcji. Po śmierci staniemy twarzą w twarz z Bogiem, Dawcą życia. Kto weźmie odpowiedzialność przed Bogiem za miliony i miliony dzieci, którym nie dano szansy na to, by żyły, kochały i były kochane? (…) Dziecko jest najpiękniejszym darem dla rodziny, dla narodu. Nigdy nie odrzucajmy tego daru Bożego”.

 

Bóg w Ewangelii mówi dziś do nas: Duch Święty zstąpi na Ciebie... (Łk 1, 35). Wraz z Maryją zasłuchajmy się w tę obietnicę. Każde Boże wezwanie, które nas przekracza, tak zwyczajnie po ludzku, kryje w sobie obietnicę spełnienia. Prośmy Boga o dar zaufania mu, że codziennie osłania nas Jego moc. Dla Boga nie ma nic niemożliwego (Łk 1, 37). Niech Bóg usunie wszelki lęk, a Maryja nasza Matka nauczy nas zgadzać się na Jego wolę, nawet gdy jej po ludzku nie rozumiemy. Niech Duch Święty stanie przy nas, abyśmy byli godnymi świadkami i obrońcami Chrystusa i Jego Ewangelii w świecie oraz zawsze opowiadali się po stronie cywilizacji życia. Amen.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 Kazania-homilie:  Uroczystość Zwiastowania Pańskiego

o. Marek Raczkiewicz CSsR  (25 marca 2011 roku, Rok A, IPiątek piątego tygodnia Wielkiego Postu)

o. Andrzej Szorc CSsR  (26 marca 2012 roku, Rok B, IIPoniedziałek piątego tygodnia Wielkiego Postu)

o. Paweł Drobot CSsR   (poniedziałek, 08 kwietnia 2013 roku, Rok C, I)

o. Zdzisław Stanula CSsR  (25 marca 2014 roku, Rok A, IIWtorek trzeciego tygodnia Wielkiego Postu)

o. Piotr Andrukiewicz CSsR  (25 marca 2015 roku, Rok B, IŚroda piątego tygodnia Wielkiego Postu)

o. Stanisław Mróz CSsR  (25 marca 2015 roku, Rok B, I Środa piątego tygodnia Wielkiego Postu)

o. Łukasz Listopad CSsR  (04 kwietnia 2016 roku, Rok C, II Poniedziałek piątego tygodnia Wielkiego Postu)

o. Tomasz Mular CSsR  (25 marca 2017 roku, Rok A, ISobota trzeciego tygodnia Wielkiego Postu)

o. Andrzej Szorc CSsR  (poniedziałek, 09 kwietnia 2018 roku, Rok B, II)

o. Maciej Nowak CSsR  (poniedziałek, 25 marca 2019 roku, Rok C, I Poniedziałek trzeciego tygodnia Wielkiego Postu)

o. Paweł Mroczek CSsR  (25 marca 2020 roku, Rok A, II –  Środa czwartego tygodnia Wielkiego Postu)

o. Kazimierz Fryzeł CSsR  (25 marca 2021 roku, Rok B, ICzwartek piątego tygodnia Wielkiego Postu)

o. Jacek Zdrzałek CSsR  (25 marca 2022 roku, Rok C, IIPiątek trzeciego tygodnia Wielkiego Postu)

o. Grzegorz Pruś CSsR  (25 marca 2023 roku, Rok A, I Sobota czwartego tygodnia Wielkiego Postu) 

o. Stanisław Paprocki CSsR  (poniedziałek, 08 kwietnia 2024 roku, Rok B, II)

 

 

 

 

 

 

Drukuj... 

Misjonarz i rekolekcjonista Prowincji Warszawskiej Redemptorystów, obecnie Wikariusz Przełożonego
Prowincji Warszawskiej Redemptorystów – Warszawa

o. Stanisław Paprocki CSsR

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy