Niedziela, 30 listopada 2025 roku, I tydzień Adwentu, Rok A, II
Nieodzownym elementem naszego ludzkiego życia są emocje, które same w sobie dają nam, jako ludziom, informacje o tym, co się w nas dzieje i co aktualnie przeżywamy. Od wielu już lat psychologia zaprasza nas do tego, abyśmy uczyli się emocje i uczucia nazywać i rozpoznawać, po to, aby za ich pomocą odczytywać nasz wewnętrzny świat. Zapraszani jesteśmy także do tego, aby całą paletę sposobów odbierania i przeżywania uczuć i emocji przekuwać na konkretne działania.
Skąd taki wstęp? Dzisiejsza niedziela to pierwsza Niedziela Adwentu, czyli czas dany nam w Kościele, w którym mamy się przygotować do świąt Bożego Narodzenia – pamiątki i uobecnienia narodzin Jezusa Chrystusa w Betlejem sprzed dwóch tysięcy lat. Jak doskonale wiemy, Adwent w swojej treści przygotowuje nas również na powtórne przyjście naszego Pana, Jezusa Chrystusa, w chwale na końcu czasów, czyli na paruzję. Samo Boże Narodzenie jest momentem wywołującym niezwykłe emocje i uczucia; budzi w nas szereg wspomnień i przeżyć związanych z obchodzeniem tych świąt w dzieciństwie, ale nie tylko. Dla wielu te wspomnienia są wspaniałe, a uczucia i emocje, które powracają, bywają przyjemne i serdeczne: radość, ciepło, miłość, zrozumienie, czułość, bliskość itd. Nie brakuje jednak i takich, dla których ten okres kojarzy się trudniej, a emocje bywają bolesne: strach, chłód, poczucie braku bezpieczeństwa, ból czy odrzucenie.
Wielość i różnorodność tych emocji wykorzystywana jest dziś przez koncerny i korporacje handlowe dla celów czysto komercyjnych, oderwanych od aspektów wiary i przeżyć religijnych. Samo Boże Narodzenie, niestety pochłonięte przez komercję, wlewa się do naszego życia trochę niechciane już teraz, u początku Adwentu, i zaczyna wypierać to, co niesie ze sobą ten specyficzny czas – również pełen pięknych emocji i uczuć. Nie dajmy się uwieść tej „magii świąt”; dajmy sobie czas na przeżycie Adwentu.
Sam Adwent jest okresem liturgicznym niezwykle przepełnionym emocjami i uczuciami. Gdy sięgamy po teksty liturgiczne z tego okresu, które będą nam towarzyszyć przez najbliższe tygodnie, widzimy, że są one przeniknięte tęsknotą, pragnieniem, miłością i radością. Liturgia Słowa czasu Adwentu to zbiór tekstów mówiących nam o niepokoju, zadumie, refleksji, pragnieniu, zawierzeniu, zaufaniu, ciekawości i tęsknocie – o radości przekształcającej się miejscami w podniecenie z powodu spełniającej się obietnicy. Adwent jest przepięknym czasem, będącym dla nas prawdziwą skarbnicą uczuć i emocji.
Przypomnijmy sobie podążanie w ciemności z zapalonym lampionem pośród wiejskich, ośnieżonych dróg albo w otoczeniu miasta dopiero budzącego się do życia. Wieczorną, wspólną modlitwę całej rodziny przy wieńcu adwentowym, którego kolejne zapalone świece rozświetlały mrok pokoju. Słowa niepewności, troski i obietnicy, których słuchaliśmy w Ewangeliach o Zachariaszu, Maryi czy Józefie. A wreszcie radość płynącą z powoli rozpoczynających się przygotowań świątecznych: robienie ozdób na choinkę, przygotowywanie pierwszych potraw, zagniatanie ciasta na pierniki czy nawet pierwsze świąteczne zakupy. Adwent to czas niezwykłych emocji i uczuć.
Dzisiejsza Liturgia Słowa zwraca nam uwagę na to, żebyśmy sami zastanowili się nad „czasem” jako takim – zjawiskiem, które w naszym życiu odgrywa niesamowitą rolę, a które tak często umyka nam bezpowrotnie. A Pan mówi: „nadejdzie czas!”. Dziś większość rzeczy, które nas otaczają, ma z założenia służyć temu, abyśmy mieli więcej czasu: telefony, komunikatory, szybka kolej, szybki Internet, kasy samoobsługowe. A w praktyce wiemy, że i tak tego czasu wiecznie nam brakuje.
Dlatego w dzisiejszych czytaniach słyszymy, że nie tylko „nadejdzie”, ale – jak powie św. Paweł – „teraz nadeszła godzina”, kiedy to wszystko powinno stracić dla nas wagę, a my winniśmy skupić się na tym, co rzeczywiście istotne, i „przyoblec się w Chrystusa”. Ta uwaga i zachęta są dla nas tym bardziej aktualne, że właśnie taka jest wymowa Adwentu: oczekiwać i być przygotowanym. Ten cały zestaw uczuć i emocji związanych z tym czasem jest nam dany właśnie po to, by żyć tu i teraz w bliskości z Jezusem. Z jednej strony mamy oczekiwać Jego przyjścia, a z drugiej – trwać w nieustannej bliskości z Nim, rozważając tajemnice początków Jego ziemskiego życia.
Nie bójmy się naszych emocji; pozwólmy, by poprowadziły nas w tym czasie Adwentu. Zafascynujmy się jak dzieci światłem lampionu w ciemnym kościele i płomieniem świecy na adwentowym wieńcu, gdy o poranku, mimo zaspania, będziemy wstawać na Roraty. Usłyszmy niepokój, zdumienie i niedowierzanie w głosie Zachariasza, pokorę i zmieszanie w słowach Maryi; wczujmy się w lęk i zakłopotanie Józefa i wielu innych postaci, z którymi mamy szansę przeżyć tegoroczny Adwent. Zobaczmy te emocje w nich, ale uczmy się dostrzegać je także w nas. Zobaczmy w adwentowych „bohaterach” ludzi, którzy przeżywają i żyją. Prośmy ich, aby u Boga wyjednali nam łaskę dostrzegania i przeżywania – po ludzku – wielu trudnych i pięknych uczuć i emocji, które budzą się w nas w różnych sytuacjach naszego życia.
Niech ten czas będzie błogosławiony!
Kazania-homilie: Pierwsza niedziela Adwentu
o. Ryszard Hajduk CSsR (28 listopada 2010 roku, Rok A, I)
o. Maciej Ziębiec CSsR (01 grudnia 2013 roku, Rok A, II)
o. Marian Krakowski CSsR (27 listopada 2016 roku, Rok A, I)
o. Ryszard Bożek CSsR (01 grudnia 2019 roku, Rok A, II)
o. Andrzej Makowski CSsR (27 listopada 2022 roku, Rok A, I)
o. Wacław Zyskowski CSsR (30 listopada 2025 roku, Rok A, II)
Drukuj... 
Redemptorysta Prowincji Warszawskiej, obecnie Prefekt Studentatu Prowincji Warszawskiej Redemptorystów – Kraków
o. Wacław Zyskowski CSsR