Słowo Redemptor

Narodzenie Pańskie – uroczystość – Msza o świcie

 

 

Piątek, 25 grudnia 2020 roku, Uroczystość Narodzenia Pańskiego, Rok B, I

 

 

 

 

 

 

CZYTANIA

 

 

 

Z pewnością w naszych uszach rozbrzmiewa radosna kolęda, w której słyszymy następujące słowa:

Mówią do pasterzy, którzy trzód swych strzegli,

aby do Betlejem czym prędzej pobiegli.

Bo się narodził Zbawiciel,

wszego świata Odkupiciel.

Gloria, gloria, gloria in excelsis Deo!

 

 

Jest to oczywiście kolęda zatytułowana „Gdy się Chrystus rodzi”, uznawana za jedną z najstarszych polskich kolęd. Autorstwo tego utworu przypisywane jest wybitnemu kaznodziei ks. Piotrowi Skardze. Jej zwrotka jest streszczeniem Ewangelii, którą słyszeliśmy. Oto do Betlejem przybyli pasterze. Możemy zastanawiać się, co nimi kierowało, że zostawili swoją zagrodę i wyruszyli do lichej stajenki. Czy była to jedynie ciekawość, jak zrodziła się w nich po słowach aniołów, którzy objawili im przyjście Mesjasza? O intencjach przyjścia do Nowonarodzonego Jezusa możemy dywagować, ale z pewnością ci prości pasterze mieli w sobie wiarę. Ta wiara nie tylko doprowadziła ich do stajenki, ale pozwoliła w tym Noworodku, który wyglądał i zachowywał się jak wszystkie inne nowo narodzone dzieci, zobaczyć swojego Mesjasza i Zbawiciela. Dziś właśnie, tego poranka powinna przyświecać nam wiara. Boże Narodzenie to nie tylko wydarzenie historyczne, które wspomina się obowiązkowo co roku. To moment, w którym możemy, tak jak pasterze, spotkać naszego Odkupiciela i stanąć przed Nim z pokłonem.

 

Jednak, aby to było możliwe, potrzeba nam wiary. Bo to ona prowadzi do oddania pokłonu Nowonarodzonemu Jezusowi. Bez niej niemożliwe jest prawdziwe wyrwanie się z monotonii dnia codziennego i odkrycia cudu Bożego Narodzenia.

 

Dobrze o tym opowiada pewna anegdota.

W noc narodzenia Chrystusa do betlejemskiej stajenki przybyła międzyresortowa komisja państwowa. Urzędnicy popatrzyli i orzekli, co następuje: Specjalista od budownictwa: zwyczajna stajenka! Specjalista antropolog: zwyczajne ludzkie dziecko! Specjalista astronom wyjrzał przez okno i orzekł: zwyczajne gwiazdy! Później złożyli swoje podpisy pod wspólnym protokołem, który wieńczyło oświadczenie będące wnioskiem z przeprowadzonej inspekcji: „Boga nie stwierdzono”.

Taki mógł być epilog betlejemskiej nocy, gdyby pierwszym świadkom Bożego narodzenia zabrakło wiary. Betlejemska gwiazda pozostałaby tylko gwiazdą, stajnia – stajnią, a Dziecię owinięte w pieluszki nie byłoby żadnym nadzwyczajnym znakiem. Pasterze spaliby spokojne, a aniołów nie byłoby wcale.

 

Być może rzeczywiście tak by było, gdyby bohaterom dzisiejszej Ewangelii zabrakło wiary. Wiara jest tym kompasem, który wśród zgiełku i zamętu dzisiejszego świata pozwala współczesnemu człowiekowi odnaleźć drogę do Betlejem. I kiedy zagubiony człowiek dotrze do swojego Zbawiciela, nie może żyć tak, jak gdyby nic się nie wydarzyło. Pasterze, jak słyszymy, opowiedzieli, co im zostało objawione o tym Dziecięciu. Czy my potrafimy przez świadectwo naszego życia rozgłaszać, że dwa tysiące lat temu przyszedł na świat nasz Zbawiciel, który nas kocha i uczy dzielenia się miłością z tymi, którzy tego potrzebują?

 

W okresie Bożego Narodzenia misjonarz spotkał grupę Żydów, którzy nie zostali wpuszczeni do żadnego miasta, stąd też koczowali na pustyni.

Misjonarz pozdrowił ich słowami: – Wesołych świąt Bożego Narodzenia.

Ci odpowiedzieli, że są Żydami i nie świętują Bożego Narodzenia.

– Ja wiem – odpowiedział misjonarz – ale teraz są święta Bożego Narodzenia.

– Ale my nie obchodzimy tych świąt. Nie jesteśmy wyznawcami Chrystusa – odpowiedzieli.

– Wiem – odparł misjonarz. – A co chcielibyście otrzymać na te święta?

Żydzi myśleli, że misjonarz nie zrozumiał, dlatego powtórzyli: – My nie obchodzimy tych świąt.

– Wiem – znów spokojnie odpowiedział misjonarz. – A gdyby ktoś chciał wam dać coś z racji tych świąt, to co chcielibyście otrzymać?

Żydzi pomyśleli chwilę i odpowiedzieli: – My chcielibyśmy chleb, jaki mieliśmy w naszej ojczyźnie.

Misjonarz odnalazł piekarnię i kupił to, czego pragnęli wygnańcy. Po powrocie do klasztoru, przełożony zapytał misjonarza, dlaczego to zrobił, przecież oni nie wierzą w Jezusa. – Ale ja wierzę – odpowiedział misjonarz.

 

 

Wiara w Nowonarodzonego Mesjasza powinna nas motywować do bycia lepszym. Żyjemy w trudnych i niespokojnych czasach. Doświadczamy, że w naszym społeczeństwie brakuje niekiedy tego, aby dzielić się miłością z innymi. Dlatego bierzmy przykład z Boga, który właśnie się narodził, i dzielmy się miłością – bo nią zawsze warto się dzielić.

 

 

 

 

Kazania-homilie: Uroczystość Narodzenia Pańskiego (Msza o świcie), Rok B, I

o. Ryszard Hajduk CSsR  (25 grudnia 2010 roku, Rok A, I)

o. Marcin Zubik CSsR  (25 grudnia 2011 roku, Rok B, II)

o. Łukasz Listopad CSsR  (25 grudnia 2012 roku, Rok C, I)

o. Andrzej Makowski CSsR  (25 grudnia 2013 roku, Rok A, II)

o. Grzegorz Jaroszewski CSsR  (25 grudnia 2014 roku, Rok B, I)

o. Witold Szamburski CSsR  (25 grudnia 2015 roku, Rok C, II)

o. Marian Krakowski CSsR  (25 grudnia 2016 roku, Rok A, I)

o. Arkadiusz Buszka CSsR  (25 grudnia 2017 roku, Rok B, II)

o. Andrzej Makowski CSsR  (25 grudnia 2018 roku, Rok C, I)

o. Krzysztof Szczygło CSsR  (25 grudnia 2019 roku, Rok A, II)

o. Łukasz Baran CSsR  (25 grudnia 2020 roku, Rok B, I)

 

 

 

 

 

 

Drukuj... 

Duszpasterz w Parafii Świętego Klemensa Hofbauera oraz kapelan Wojewódzkiego
Szpitala Zakaźnego – Warszawa

o. Łukasz Baran CSsR

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy