Dzisiaj przypatrujemy się i oddajemy cześć osobie św. Józefa, Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny. Jest to osoba bardzo ważna w dziele zbawienia i stanowiąca piękny wzór do naśladowania. Chciejmy zauważyć w życiu św. Józefa najpierw powściągliwość w wypowiadaniu słów oraz doniosłe znaczenie modlitwy, która odegrała ważną rolę w jego życiu. A z modlitwą związane będzie poszukiwanie woli Boga.
W uroczystość Zwiastowania Pańskiego dziękujemy za osobę Maryi i Jej przykład zawierzenia Bogu. Również dzisiaj, obchodząc Dzień Świętości Życia, chciejmy dziękować za nasze życie, które jest ogromnym darem. Ale to też okazja, aby zatroszczyć się o życie poczętych i całkowicie bezbronnych dzieci jeszcze nienarodzonych, które są narażone na śmierć w łonie matki.
Niech Matka Najświętsza pomaga nam dobrze przyjąć tę tajemnicę naszego Odkupienia, która jest nam dzisiaj dana i pomoże dobrze przeżyć dzisiejszą uroczystość. [...] Wpatrując się w Matkę Najświętszą, uczyńmy Ją Patronką naszych życiowych wyborów. Niech wszystko w naszym życiu będzie poddane woli Bożej. Miejmy też na uwadze to, że słowo Ciałem się stało, czyli stało się bardzo konkretne. Słowo przyjęło postać człowieka. Bóg stał się człowiekiem i nigdy nim nie przestał być. Wspomnijmy dzisiaj, że cokolwiek uczyniliśmy jednemu z tych braci najmniejszych, uczyniliśmy Chrystusowi (por. Mt 25, 31-46) Czyńmy sobie nawzajem dobro!
Św. Józef, ten wielki patron dnia dzisiejszego, niech się wstawia za nami, szczególnie za ojcami, aby byli zaangażowani w życie rodziny, by byli mocni w wierze i pracowici, nie uchylający się od procesu wychowania młodego pokolenia Polaków.
Rozważanie Drogi Krzyżowej ze św. Gerardem, tutaj zamieszczone, zostały opracowane w 2019 r. przez Panią Krystynę Regiec ze wspólnoty świeckich przy domu rekolekcyjnym w Lubaszowej, specjalnie na organizowane wtedy Rekolekcje dla świeckich współpracowników poświęcone św. Gerardowi.
„Oni jednak nie rozumieli tego, co im powiedział”
Św. Paweł mówi w Liście do Galatów: „Gdy nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z kobiety” (Gal 4, 4). Ta kobieta, wybrana przez Boga, aby być Matką Jego Syna, nazywa się Miriam. To młoda i pełna życia dziewczyna, zaręczona z Józefem, skromnym rzemieślnikiem.
Dzisiejsza Ewangelia w Uroczystość Zwiastowania Pańskiego – ukazuje nam kobietę, Maryję z Nazaretu, w jej dylemacie wyboru miedzy swoją wolą, a wolą Tego, który objawił się jej w przyjściu i posłannictwie Anioła.
Jeżeli „wiara rodzi się ze słuchania” (Rz 10,17), jakże potrzebne jest nam Józefowe milczenie, jego gotowość do wypełnienia trudnej woli Bożej, jego zaufanie Bogu i człowiekowi. Jeżeli, tak jak on, szeroko otworzymy „podwoje wiary”, wówczas również w naszym życiu Bóg dokona o wiele więcej, niż do tej pory.
Jak to dobrze, że to nie my sami wybieramy sobie mamę, bo przy naszych gustach, skutki takiego wyboru mogłyby być różne. Ponieważ wybiera ją Ktoś, kto wie, jaką powinna być matka, więc jest ona najbardziej kochana i w ogóle naj… naj… Jeżeli Bóg dla nas wybiera tak wspaniałe matki, to jaką Mamę wybrał dla swojego Syna – Ona musi być najwspanialsza.