Słowo Redemptor

XXVII niedziela zwykła

 

 

 

Niedziela, 02 października 2022 roku, XXVII tydzień zwykły, Rok C, II

 

 

 

 

 

 

 

CZYTANIA

 

 

 

 

Wiara

 

Często sam sobie stawiam pytania: „Jakie kryterium przyjąć do określenia intensywności i jakości wiary? Czym jest moja wiara i jak ja osobiście przeżywam moją wiarę?”.

 

 

Wiara to nie tylko intelektualne przyjęcie Katechizmu Kościoła Katolickiego. To nie jest tylko odmawianie wyuczonych – nawet najpiękniejszych – modlitw. Wiarą nie jest nawet praktykowanie chrześcijańskiej dobroczynności. To coś więcej! To przed wszystkim zaufanie Bogu bardziej niż sobie.

 

Jezus w dzisiejszej Ewangelii skupia naszą uwagę na dwóch rzeczywistościach: na intensywności naszej wiary i na bezinteresowności.

 

Bóg chce wejść w relację z nami poprzez bliższą osobistą komunikację z każdym z nas osobiście. On traktuje nas jako przyjaciół, z którymi chce po prostu BYĆ. To nie my wychodzimy z propozycją wiary względem Boga, ale jedynie odpowiadamy Bogu na Jego zaproszenie do wiary. Wiara w Boga, to przylgnięcie do przyjaciela, posiadanie czasu dla niego, to nie tylko powiedzenie „wierzę i akceptuję”, ale to przede wszystkim powiedzenia Panu Bogu: UFAM TOBIE!

 

Można być fantastycznym teologiem i znawcą religii chrześcijańskiej, a być człowiekiem małej wiary, a czasem nawet niewierzącym. Ilu jest takich, którzy są tak blisko Kościoła, czasem nawet w nim pracują, a są bardzo daleko od Chrystusa. To może stać się z każdym, z katechetą, organistą, kościelnym, lektorem, bielanką, ministrantem, zelatorem świętego różańca, a nawet z kapłanem. Iluż to tzw. „ludzi Kościoła” nie chodzi do Komunii św., boi się sakramentów świętych jak diabeł święconej wody. Mówimy wtedy: „Stracili wiarę. Odeszli od Kościoła. Wierzą po swojemu.” Czasem ich usprawiedliwiamy, bo usprawiedliwiając ich, usprawiedliwiamy samych siebie i nasz dystans do wiary i do Boga.

 

Warto sobie postawić pytanie jak bardzo jestem zakorzeniony w Chrystusie, a może jestem tylko taką wątła rośliną, która podatna jest na każdy powie w wiatru. Tym wiatrem może być moda, mogą być nasze lęki i wstyd, żeby źle nas nie odbierano w towarzystwie. Boimy się często przyznać do swojej wiary, bo tak jest najwygodniej. Wolimy wtopić się w tłum, by nie być pokazywanym palcami jako ci inni.

 

Dzisiejszy człowiek, szczególnie młody nie chce należeć do mniejszości, a takimi stają się powoli katolicy w wielu środowiskach na całym świecie. Trudno czasem jest przyjść do pracy w korporacji i powiedzieć nie będę jeść wędliny w piątek, bo taka jest moja wiara. O wiele łatwiej jest powiedzieć: Jestem na wegańskiej diecie albo: Chcę zrzucić trochę z wagi i dlatego nie jem mięsa w piątek. Gdy przechodzi obok mnie ksiądz idący do chorego z Komunią świętą, łatwiej jest udawać, że go nie widzimy, niż powiedzieć: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!.

 

 

Człowiek małej wiary często załamuje się pod wpływem nawet najmniejszego trudnego doświadczenia, nie mówiąc już o dużym krzyżu cierpienia czy śmierci kogoś bliskiego. Dlatego wiara to nie jest tylko przyjęcie nauki o Chrystusie, ale zaprzyjaźnienie się z Nim poprzez posługę innym i czasem nawet cierpienie i trud, gdy wydaje nam się, że już zasługujemy na nagrodę. Bóg dał nam dar wiary za darmo. Lubimy gratisy w sklepach i różne bonusy. Wiara to niejako bonus, który wymaga niejako aktywacji naszego serca i umysłu.

 

 

 

 

Publikowane rozważanie zawiera tekst, który jest wersją autorską
(tzn. bez korekty tekstu – bez wykonania jakichś prac redakcyjnych)

 

 

 

 

Kazania-homilie: XXVII niedziela zwykła, Rok C

o. Grzegorz Woś CSsR  (06 października 2013 roku, Rok C, I)

o. Stanisław Paprocki CSsR  (02 października 2016 roku, Rok C, II)

o. Mariusz Więckiewicz CSsR  (06 października 2016 roku, Rok C, I)

o. Andrzej Kukła CSsR  (02 października 2022 roku, Rok C, II)

 

 

 

 

 

 

Drukuj...

Misjonarz Prowincji Warszawskiej Redemptorystów – Warszawa

o. Andrzej Kukła CSsR

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy