Słowo Redemptor

Świętego Wojciecha, biskupa i męczennika, głównego patrona Polski – uroczystość

 

 

 

Uroczystość św. Wojciecha 2022

Wtorek, 26 kwietnia 2022 roku, II tydzień wielkanocny, Rok C, II

 

 

 

 

 

 

 

CZYTANIA

 

 

 

 

Życie św. Wojciecha, głównego patrona Polski, to właściwie pasmo porażek. Choroba w wieku dziecięcym, niełatwa ówczesna sytuacja Kościoła w Czechach, który był uzależniony od kaprysów możnych oraz władcy. Polityczne układy, w które próbowano uwikłać biskupa Wojciecha. Do tego kłopoty z duchownymi – brak dyscypliny kościelnej. Złe obyczaje wśród zwykłych ludzi. Po pięciu latach pobytu na stolicy biskupiej w Pradze (983-988) św. Wojciech postanawia opuścić niewdzięczną stolicę, bo nie chciał brać odpowiedzialności za winy swojego narodu. Jako mnich benedyktyński przebywał w Rzymie przez trzy lata, ale nie danym mu było zażywać spokoju życia zakonnego. Spalono jego rodzinny gród w Libicach, zamordowano jego czterech braci wraz z rodzinami. Czesi nie zgodzili się na jego powrót do Pragi. W końcu klęska jego misji pośród pogan.

 

 

Mierząc życie św. Wojciecha miarą ludzką, można by dojść do wniosku, że jego życie było nieudane, że nie sprawdził się jako biskup, a jako misjonarz odniósł w Prusach porażkę – został zabity przez pogan 23 kwietnia 997 roku, podczas powrotu z misji.

 

Tak naprawdę nasz święty w swoim życiu odniósł wielkie zwycięstwa dzięki Jezusowi, którego kochał ponad wszystko. W perspektywie wiary całkowite wyniszczenie Wojciecha okazuje się niezmiernie owocne. Spełniły się w nim słowa Mistrza: Kto zaś chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa. A jeśli ktoś Mi służy, uczci go mój Ojciec (J 12, 26). Św. Wojciech poszedł za Chrystusem jako wierny i ofiarny sługa, dając o Nim świadectwo aż do oddania życia.

 

W homilii z okazji 1000. rocznicy śmierci św. Wojciecha w Gnieźnie w dniu 3 czerwca 1997 r. św. Jan Paweł II powiedział: „Ziarno, które obumrze, przynosi plon obfity. Jakże dosłownie spełniły się te słowa w życiu i śmierci św. Wojciecha! Jego męczeńska krew, zmieszana z krwią innych polskich męczenników leży u fundamentów Kościoła i państwa na ziemiach piastowskich. Wojciechowy zasiew krwi przynosi wciąż nowe duchowe owoce. Czerpała z niego cała Polska u zarania swej państwowości i przez następne stulecia”.

 

Pan Jezus w przypowieściach często mówi o ziarnie. Przywołajmy choćby przypowieść o siewcy (Mk 4, 1-9) czy o ziarnku gorczycy (Łk 13, 18-19). Ziarno może rozrosnąć się w roślinę jedynie pogrzebane w ziemi. Zbawiciel używa obrazu ziarna, aby opowiedzieć o swojej śmierci i jej owocach. Jezus Chrystus – „ziarno pszenicy” – „obumrze” na krzyżu i Jego śmierć „przyniesie plon obfity” – „plon na życie wieczne”.

 

Podstawowym wzorem życia dla każdego z nas jest przejście Jezusa od śmierci do zmartwychwstania. Idąc za Jezusem na krzyż, idziemy z Nim także ku zmartwychwstaniu. Naśladować Jezusa oznacza przyjąć krzyż, ponieważ krzyż jest posłuszeństwem Bogu i ofiarą z siebie dla innych. Każdy człowiek, podobnie jak wszyscy uczniowie, jest wezwany, aby pogrzebał swój egoizm, żył życiem miłości i posłuszeństwa Bogu, a także służbą wobec drugiego.

 

Chrystus oddaje życie na krzyżu za każdego człowieka. Powołuje swoich uczniów do wzięcia swojego krzyża i naśladowania Go, ponieważ cierpiał za wszystkich i zostawił nam wzór, abyśmy szli za Nim Jego śladami (por. 1 P 2, 21).

 

W Katechizmie Kościoła Katolickiego (618) znajdujemy słowa: „Poza Krzyżem nie ma innej drabiny, po której można by dostać się do nieba”.

 

Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne (J 12, 25). Nienawidzić życia na tym świecie oznacza oderwanie się od grzechu, od wszystkiego, co w tym życiu odwodzi nas od Boga, prowadzi do buntu przeciwko Niemu.

 

Nasze życie doczesne jest wielkim przygotowaniem do prawdziwego życia z Bogiem na zawsze, czyli do nieba. Tam jednak wchodzi się przez ciasną bramę, to znaczy przez krzyż. Do życia idzie się przez śmierć. Takie jest odwieczne prawo. Bóg wynagrodzi nam nasze smutki i starania o Jego królestwo tu na ziemi.

 

Doskonale o tym wiedział św. Wojciech, biskup męczennik. Męczennicy nie oddawali życia za idee czy ludzkie wartości – oni umierali za Osobę Jezusa Chrystusa.

 

 

Z miłości do naszego Zbawiciela, dzięki Bożej łasce, pragniemy umierać każdego dnia dla tego wszystkiego, co nie od Boga, co zasiał w nas wróg naszego zbawienia – szatan. Stanie się tak, jeśli będziemy Boga poznawali i szukali, by Go coraz mocniej pokochać i stawiać zawsze na pierwszym miejscu. Z takiej postawy rodzi się pragnienie życia Ewangelią i głoszenia Boga innym. To jest nasza misja.

 

Św. Wojciechu oraz święci polscy męczennicy, módlcie się za nami. Amen.

 

 

 

 

Kazania-homilie: Uroczystość św. Wojciecha, biskupa i męczennika, głównego patrona Polski

o. Maciej Ziębiec CSsR  (02 maja 2011 roku, Rok A, I)

o. Sławomir Podlach CSsR  (23 kwietnia 2012 rok, Rok B, II)

o. Andrzej Makowski CSsR  (23 kwietnia 2013 roku, Rok C, I)

o. Paweł Zyskowski CSsR  (28 kwietnia 2014 roku, Rok A, II)

o. Maciej Nowak CSsR  (23 kwietnia 2015 roku, Rok B, I)

o. Ryszard Hajduk CSsR  (23 kwietnia 2016 roku, Rok C, II)

o. Stanisław Paprocki CSsR  (24 kwietnia 2017 roku, Rok A, I)

o. Mariusz Więckiewicz CSsR  (23 kwietnia 2018 roku, Rok B, II)

o. Jacek Burnus CSsR  (30 kwietnia 2019 roku, Rok C, I)

o. Jarosław Liebersbach CSsR  (23 kwietnia 2020 roku, Rok A, II)

o. Ryszard Bożek CSsR  (23 kwietnia 2021 roku, Rok B, I)

o. Waldemar Sojka CSsR  (26 kwietnia 2022 roku, Rok C, II)

 

 

 

 

 

 

Drukuj... 

Misjonarz Prowincji Warszawskiej Redemptorystów – Skarżysko Kamienna

o. Waldemar Sojka CSsR

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy