Słowo Redemptor

Świętego Bartłomieja, Apostoła – święto

 

 

 

Czwartek, 24 sierpnia 2023 roku, XX tydzień zwykły, Rok A, I

 

 

 

 

CZYTANIA

 

 

 

 

Na początek warto zauważyć pozorną nieścisłość i wyciągnąć z niej ciekawostkę: dziś w Kościele wspominamy apostoła Bartłomieja, a w Ewangelii św. Jana, którą przed chwilą usłyszeliśmy, nie ma nikogo o takim imieniu. Bartłomiej jest wspominany u Mateusza i u Łukasza w spisie apostołów, ale Jan w ogóle nie wspomina nikogo o tym imieniu. We fragmencie, który usłyszeliśmy, jest Jezus, jest Filip i jest Natanael…

 

Gdzie jest Bartłomiej? – to jest owa nieścisłość, a teraz ciekawostka. Choć musimy się tego domyśleć, bo nigdzie nie jest powiedziane to wprost, to wiemy, że Bartłomiej i Natanael to po prostu jedna i ta sama osoba. I nie jest to nic dziwnego. Tak samo ma miejsce z imionami Piotr i Szymon, Tomasz i Didymos, albo Szaweł i Paweł – to ten sam człowiek, który ma różne imiona.

 

Natanael bar Tholomaios – bo tak najprawdopodobniej brzmiało jego pełne imię, oznacza nic innego jak Natanael syn Tolomeusza lub jeszcze bardziej dosłownie: „dar Boży, syn oracza”.

 

 

Kilka wniosków dla nas o tym człowieku:

 

Po pierwsze, miał swoje zdanie i nie bał się go wyrażać.

Mogłoby się wydawać, że w zwrocie: Czy może być co dobrego z Nazaretu? (J 1, 46), czai się jakaś obelga, że nie ma nic dobrego z miasteczka, w którym wychowała się Maryja, a potem Jezus. Wynikało to oczywiście z małego znaczenia politycznego i handlowego Nazaretu, ale poniekąd mogło to wynikać z faktu, że Bartłomiej pochodził z Kany Galilejskiej. A o sympatiach czy antypatiach mieszkańców różnych miejscowości i miasteczek można było naprawdę sporo opowiadać. Mieszkańcy Torunia i Bydgoszczy, Gorzowa i Zielonej Góry, Krakowa i Warszawy albo Katowic i Sosnowca dobrze rozumieją, o co może chodzić. Postawa Bartłomieja nie sprzyja może bliższemu zapoznaniu i świadczy o pewnym dystansie albo wręcz niechęci, ale z drugiej strony… punkt drugi.

 

Po drugie, był uczciwy i nie ukrywał swoich intencji.

Jezus na widok Bartłomieja woła: Patrz oto prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu (J 1, 47). Taka pochwała jest bardzo miła i z pewnością zrobiło się przyjemnie człowiekowi, który by ją usłyszał, choć w tym przypadku słyszymy raczej podejrzliwe: Skąd mnie znasz? (J 1, 48), aniżeli słowa wdzięczności. Bartłomiej nie ukrywa i nie udaje, jest autentyczny. I choć często my sami mówimy o sobie, że jesteśmy szczerzy i autentyczni, to bardzo często ukrywamy swoje prawdziwe intencje: śmiejemy się z nieśmiesznych żartów szefa, chwalimy brzydką fryzurę ciotki albo prawimy puste komplementy osobom, których nawet nie lubimy. Bartłomiej taki nie jest. Jak mu się coś nie podoba, to tak mówi. I Jezus też taki nie jest. Ale różnica jest taka, że Jezus dobrze zna Bartłomieja i widzi w nim to, czego może i sam Bartłomiej nie dostrzega. On jeszcze nie zna Jezusa. Ale gdy już Go pozna to… punkt trzeci.

 

Po trzecie, potrafił zmienić swoje zdanie, gdy okazało się, że się mylił.

Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela! (J 1, 49) – woła w zachwycie do Jezusa, choć Ten tylko ujawnił, gdzie był i co robił, zanim przybył do niego jego przyjaciel Filip. Skąd taka radość, skąd taki entuzjazm? Bo jest sobą, jest naprawdę autentyczny. Gdy jest podejrzliwy, to jest podejrzliwy, a gdy jest przekonany, to jest przekonany! Kluczem do zrozumienia tego zachowania jest prostota i autentyczność.

 

 

Bartłomiej jest figurą wszystkich osób, które nie znając Jezusa, nie znając Kościoła, trzymają się od Niego z daleka. Ale gdy zostaną przyprowadzeni przez Filipa, gdy usłyszą: Chodź i zobacz (J 1, 46), to nie będą trwać w uporze, tylko pozwolą się przyprowadzić przed Chrystusa, a On odkryje w nich dobroć i gorliwość, która zaowocuje wiernością i heroizmem godnym apostołów.

 

Możliwe, że Ty kiedyś byłeś takim Bartłomiejem – podejrzliwym i niechętnym względem Jezusa, ale teraz cieszysz się z tego, że jesteś Jego uczniem.

 

Możliwe, że takiego „Bartłomieja” znasz, a Ty jesteś jego „Filipem”. Odwagi przyjacielu! Pójdź pod jego drzewo figowe i przyprowadź go do Jezusa. Amen.

 

 

 

 

 

 

 

 

Kazania-homilie: Święto św. Bartłomieja, Apostoła

o. Eugeniusz Karpiel CSsR  (środa, 24 sierpnia 2011 roku, Rok A, I)

o. Krzysztof Szczygło CSsR  (sobota, 26 sierpnia 2013 roku, Rok C, I)

o. Krzysztof Stankowski CSsR  (poniedziałek, 24 sieronia 2015 roku, Rok A, I)

o. Ryszard Hajduk CSsR  (środa, 24 sierpnia 2016 roku, Rok C, II)

o. Bogusław Nawracaj CSsR  (czwartek, 24 sierpnia 2017 roku, Rok A, I)

o. Ludwiak Łabuda CSsR  (piatek, 24 sierpnia 2018 roku, Rok B, II)

o. Jerzy Krupa CSsR  (sobota, 24 sierpnia 2019 roku, Rok C, I)

o. Sylwester Cabała CSsR  (poniedziałek, 24 sierpnia 2020 roku. Rok A, II)

o. Mariusz Simonicz CSsR  (wtorek, 24 sierpnia 2021 rok, Rok B, I)

o. Paweł Jurkowski CSsR  (środa, 24 sierpnia 2022 roku, Rok C, II)

o. Tomasz Mikołajczyk CSsR  (czwartek, 24 sierpnia 2023 roku, RoK A, I)

 

 

 

 

 

 

Drukuj... 

Redemptorysta Prowincji Warszawskiej, duszpasterz oraz katecheta w Parafii Matki Bożej Królowej Polski i św. Piotra Rybaka – Gdynia

o. Tomasz Mikołajczyk CSsR

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy