Słowo Redemptor

Piątek po Popielcu

 

 

 

Piątek, 19 lutego 2021 roku, VI tydzień zwykły, rok B, I

 

 

 

CZYTANIA

 

 

 

Pościć, aby bardziej miłować Boga i człowieka!

 

Przeżywamy dziś pierwszy z wielkopostnych piątków. W kościołach odbywają się nabożeństwa drogi krzyżowej. Podejmujemy wielkopostne postanowienia, więcej czasu staramy się poświęcić na modlitwę. Nakładamy sobie różne dobrowolne umartwienia: jedni przestają palić papierosy, inni rezygnują z alkoholu, a jeszcze inni odmawiają sobie różnych przyjemności, słodyczy, czy hucznych zabaw.

 

Zapytani, dlaczego to robimy, odpowiadamy zazwyczaj, bo jest wielki post, bo trzeba się umartwiać, zapanować nad swoimi pożądaniami, nałogami, słabościami. Bo tak naprawdę tęsknimy za lepszym i doskonalszym życiem. Przecież jesteśmy stworzeni przez Boga do doskonalszego życia, do przeżywania przyjaźni z Bogiem. Rozwijanie naszej przyjaźni z Bogiem ułatwia nam między innymi okres wielkiego postu.

 

Istnieje jednak niebezpieczeństwo sprowadzenia czasu wielkiego postu tylko i wyłącznie do zewnętrznych praktyk religijnych, obrzędowości i podjętych wyrzeczeń. Dziś najczęściej myli się post i umartwienie z odchudzaniem! Pewna kobieta opowiadała na końcu wielkiego postu, że jej największym grzechem było to, że nie schudła tyle, ile obiecała Panu Bogu w środę popielcową. Czy to jest naprawdę najważniejsze? Czy na tym polega prawdziwy post?

 

 

Czy wystarczy przyjść do kościoła w środę popielcową i posypać głowę popiołem, nie jeść mięsa w piątek, a może nawet zrezygnować z alkoholu czy palenia papierosów? Czy właśnie tego oczekuje od nas Pan Bóg w czasie wielkiego postu?

 

W takim razie, o co chodzi w praktyce postu? Odpowiedź na to pytanie Bóg wkłada w usta proroka Izajasza. Nakazuje Izajaszowi krzyczeć na całe gardło, że post to nie tyle zwieszenie głowy i użycie woru z popiołem za posłanie, a więc nie tyle zewnętrzna postawa smutku i wyrzeczenie się jakiejś wygody czy przyjemności, ale wewnętrzna postawa miłości i dobra, która wyraża się w konkretach życia, w czynach, w codzienności, w zachowaniu i postępowaniu.

 

Prawdziwy post ma być środkiem prowadzącym do wewnętrznej przemiany i osobistego nawrócenia. Pan Bóg przypomina bardzo wyraźnie, że z jednej strony chodzi o to, aby rozerwać kajdany zła, rozwiązać więzy niewoli, wypuścić wolno uciśnionych i wszelkie jarzmo połamać – czyli wykorzenić to, co w naszym życiu złe, odrzucić to, co nas zniewala, tak jak w ogrodzie wyrywa się chwasty. A z drugiej strony zachęca, aby dzielić swój chleb z głodnym, wprowadzić w dom biednych tułaczy, nagiego, którego ujrzysz, przyodziać i nie odwrócić się od współziomków – czyli czynić dobro, miłować bliźniego i budować królestwo Boże już tutaj na ziemi.

 

Prawdziwy post posiada dwie strony: zerwać ze złem i rozwijać dobro. Jest pewne opowiadanie o mężczyźnie, który chciał dostać się do nieba i powiedział Jezusowi: wpuść mnie do nieba, bo moje ręce są czyste, nikomu nic złego nie zrobiłem, nie oszukałem, nie okradłem. A Jezus odpowiedział: to prawda, że twoje ręce są czyste, ale twoje ręce są puste, bo zaniedbałeś dobro, bo nie rozwijałeś zdolności, które ci dałem. I co z tego, że unikałeś zła, a nie czyniłeś dobra.

 

Pan Bóg oczekuje od nas przemiany naszego serca i umysłu czyli głębokiego nawrócenia. A nawrócenie to wzbogacenie ludzkiego myślenia Bożym spojrzeniem. To kierowanie się w życiu Ewangelią, przykazaniami Bożym, rozwijanie wiary czyli szczególnej więzi, budowanie przyjaźni z Bogiem.

 

Kiedy człowiek ogranicza swoje życie do spełniania tylko zewnętrznych praktyk, bez pogłębiania wiary, staje się podobny do faryzeuszy. Jezus wiele razy w Ewangelii ukazywał wewnętrzne zakłamanie faryzeuszy, że brak im jedności między czynem a nastawieniem serca. Jeżeli brak takiego współgrania, to nie jest możliwe prawdziwe spotkanie z Bogiem. Post powinien w takiej harmonii uczestniczyć. Nie jest on wartością samą dla siebie. Jezus wskazuje bardzo dobitnie o przyczynach braku postu u uczniów Jezusa: Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy będą pościć. Post jest wręcz niestosowny w niektórych sytuacjach. Dla chrześcijan takim niestosownym czasem jest okres Wielkanocy i każda niedziela, bo są czasem radości ze zmartwychwstania Jezusa. Post byłby w tym przypadku zaprzeczeniem wiary, a przecież wierze powinien służyć.

 

 

Post, który jest miły Bogu, polega na wyzwalaniu siebie z egoizmu oraz na niesieniu pomocy bliźniemu. Papież Franciszek zachęca nas ciągle do tego, abyśmy się nie poddawali kulturze obojętności, odrzucenia, izolacji. Aby prawdziwy post pomagał nam bardziej miłować Boga i drugiego człowieka.

 

W dzisiejszym słowie Bożym słyszymy bardzo ważne wskazanie, czym jest i po co jest praktyka postu. To wskazanie jest tym cenniejsze, że jesteśmy u początku wielkiego postu i trzeba nam dobrze zrozumieć, co znaczy właściwie pościć.

 

 

 

 

Publikowane rozważania zawierają tekst, który jest wersją autorską
(tzn. bez korekty tekstu – bez wykonania jakichś prac redakcyjnych)

 

 

 

 

Rozważania (kazania-homilie): Piatek po Popielcu, Rok B, I

o. Marian Krakowski CSsR  (24 lutego 2012 roku, Rok B, II)

o. Edmund Kowalski CSsR  (15 lutego 2013 roku, Rok C, I)

o. Piotr Andrukiewicz CSsR  (07 marca 2014 roku, A, II)

o. Ryszard Bożek CSsR  (20 lutego 2015 roku, Rok B, I)

o. Mariusz Simonicz CSsR  (12 lutego 2016 roku, Rok C, II)

o. Ryszard Bożek CSsR  (o3 marca 2017 roku, Rok A, I)

o. Arkadiusz Buszka CSsR  (16 lutego 2018 roku, Rok B, II)

o. Andrzej Makowski CSsR  (08 marca 2019 roku, Rok C, I)

o. Łukasz Baran CSsR  (28 lutego 2020 roku, Rok A, II)

o. Mariusz Więckiewicz CSsR  (19 lutego 2021 roku, Rok B, I)

 

 

 

 

 

 

Drukuj... 

Kapelan Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach Sp. z o.o. – Gliwice

o. Mariusz Więckiewicz CSsR

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy