Droga Krzyżowa, nabożeństwo jak każde inne. Wspomnienie wydarzeń, które miały miejsce dwa tysiące lat temu, wspomnienie tej samej męki Jezusa Chrystusa. Dlatego często współczesny nowoczesny człowiek zadaje pytanie: Czy jest sens nieustannie wspominać przecież to wszystko już było?
Gorzkie Żale to popularne w Polsce nabożeństwo pasyjne, połączone z wystawieniem Najświętszego Sakramentu i kazaniem pasyjnym. Pochodzi ono z początków XVIII w. – po raz pierwszy odprawiono je w 1707 r. Jego tekst zachował oryginalne, staropolskie brzmienie.
Prośba o mądrość… Będąc jeszcze młodym, zanim zacząłem podróżować, szukałem jawnie mądrości w modlitwie. U bram świątyni prosiłem o nią i aż do końca szukać jej będę. (Syr 51, 13)
Św. Józef, ten wielki patron dnia dzisiejszego, niech się wstawia za nami, szczególnie za ojcami, aby byli zaangażowani w życie rodziny, by byli mocni w wierze i pracowici, nie uchylający się od procesu wychowania młodego pokolenia Polaków.
Wielkie dobra tego świata, które człowiek posiada, niekoniecznie w ostatecznym rozrachunku muszą przyczynić się do osiągnięcia szczęścia wiecznego. Zawsze istnieje niebezpieczeństwo, że bogactwo stanie się „bogiem”, a prawdziwy Bóg odejdzie w zapomnienie.
Droga Krzyżowa, nabożeństwo jak każde inne. Wspomnienie wydarzeń, które miały miejsce dwa tysiące lat temu, wspomnienie tej samej męki Jezusa Chrystusa. Dlatego często współczesny nowoczesny człowiek zadaje pytanie: Czy jest sens nieustannie wspominać przecież to wszystko już było?
Przypowieść o zbuntowanych dzierżawcach winnicy ukazuje nam miłość Bożą.Bóg decyduje się poświęcić nawet życie swego Syna, aby uratować winnicę – swój lud. Miłosierny Bóg nie zrażał się oporem narodu izraelskiego, lecz cierpliwie wysyłał do niego proroków. W końcu posłał swego Syna, który jednak też nie został przyjęty. Ostatecznie, w śmierci swego Syna Bóg oddał swe królestwo nowemu ludowi Bożemu. Tym nowym ludem jesteśmy my wszyscy.
Każdy człowiek – niezależnie od tego, jak toczy się jego życie – ma prawo, aby przebywać z Bogiem w Jego domu.Taka jest ostateczna decyzja Boga.Pozostaje pytanie: Co wybierze człowiek?
Warto dzisiaj zastanowić się nad samym sobą! Ileż to razy we własnym postępowaniu odtwarzałem to, co dokonywali ludzie z Jerozolimy w Niedzielę Palmową i w Wielki Piątek?Dzisiaj potrzeba nam uznać Jezusa za Króla naszego życia! Ale uznać Go za króla i Pana swojego życia, to być gotowym na poniżenie, wzgardę, a nawet na odrzucenie!Uznać Jezusa za Króla, to znaczy widzieć cel i sens własnego życia w krzyżu i cierpieniu!
Trudno jest nam, ludziom, posprzątać wysypiska na oceanach i lądach, bo nie znaleźliśmy jeszcze na to dobrych sposobów. Bóg natomiast znalazł już sposób, by posprzątać targowisko, na którym żyjesz – jest bardzo blisko ze swoim Odkupieniem.