Maryja jest Matką Nieustającej Pomocy. Pomaga nam zawsze, choć czasami w taki sposób, który dla nas jest albo za wolny, albo niezrozumiały.Maryja, pomagając nam na drodze wiary, przede wszystkim troszczy się o nasze zbawienie, dlatego wykorzystuje wszystko, nawet nasze cierpienie, dla naszego dobra.
Obchodzimy dzisiaj uroczystość świętych apostołów Piotra i Pawła, głównych patronów Kościoła rzymskiego. W tym świątecznym dniu liturgia wschodnia modli się następującymi słowami: «Chwała niech będzie Piotrowi i Pawłowi – tym dwom wielkim światłom Kościoła; świecą oni na firmamencie wiary».
Tomasz był zwykłym człowiekiem, jednym z Dwunastu, wybranych przez Jezusa. Gdy przeglądamy Ewangelie, spotykamy go w wielu sytuacjach, które potwierdzają, że był człowiekiem chodzącym mocno po ziemi. W ciągu trzech lat kroczenia za Panem doświadczył szczególnej Jego bliskości...
Synu, jeśli przyjmiesz moje nauki i zachowasz u siebie wskazania; ku mądrości nachylisz swe ucho, ku roztropności swe serce; jeśli wezwiesz rozsądek, przywołasz donośnie rozwagę, jeśli szukać jej poczniesz jak srebra i pożądać jej będziesz jak skarbów, to bojaźń Pana zrozumiesz, osiągniesz znajomość Boga. Bo Pan udziela mądrości, z ust Jego wychodzą wiedza i roztropność; dla prawych On chowa swą pomoc, On jest tarczą dla żyjących uczciwie. (Prz 2, 1-9)
Postać św. Brygidy cechuje różnorodność darów i charyzmatów: żona, matka, wdowa, kobieta pełna żaru wiary, zakonnica, odnowicielka wiary wśród letnich chrześcijan, radykalna w swojej przynależności do Chrystusa, mistyczka.
Pożywieni i oświeceni Słowem Pana w tej dzisiejszej Eucharystii, jako chrześcijanie jesteśmy powołani, aby na wzór Apostołów dać świadectwo Prawdzie. W Chrystusie znajdujemy siły i odwagę, aby poprzez wiarę służyć ludzkości i bliźnim, dobrocią i miłosierdziem, szczególnie tym, którzy są uciskani przez tych, którzy władzy nadużywają.
Ukazując wartość rozmyślania, św. Alfons podkreślał, że w żaden inny sposób człowiek nie zbliża się do prawdy, jak właśnie poprzez modlitwę. Prowadzi ona do stałego kontaktu z Bogiem, a to stanowi cel życia chrześcijańskiego, w myśl słów Chrystusa Pana: „Zawsze trzeba się modlić i nie ustawać”.
Dobrze jest żyć blisko Jezusa. Wtedy z bliska widzimy najlepszy i najwyraźniejszy przykład do naśladowania. Wtedy dokładnie słyszymy głos, który wskazuje drogę bezpieczną i pewną. Wtedy namacalnie odczuwamy pomoc kogoś, kto jest zawsze blisko i nie zawodzi.
Męczeństwo jest zwycięstwem najpierw nad własną słabością, nad lękiem przed bólem, cierpieniem i śmiercią.Jednak w zastosowaniu do naszego życia chrześcijańskiego należy najpierw stwierdzić, że zdecydowana większość z nas nie będzie męczennikami wiary. Pozostaje nam więc tzw. białe męczeństwo, czyli powolne i stopniowe spalanie się dla „sprawy Bożej”. W wielu wypadkach, zwłaszcza dla naszych kochanych rodziców, jest to po prostu życie dla swoich dzieci i wnuków, pełne wyrzeczeń i poświęceń. Ich jak i innych spalanie się z miłości dla drugich, stanowi z kolei wspaniały przykład miłości miłosiernej, wierności i życia dla Boga.
Jeśli udaje nam się przeżyć godność naszego ciała i jego jedność z duszą,to nie sądźmy, że to tylko szczęśliwy, lecz przemijający przypadek – nie, to odzwierciedlenie tego, co Pan Bóg zamierzył, stwarzając człowieka. I tego, o czym mówi tak mocno święto Wniebowzięcia Maryi.