Słowo Redemptor

Świętego Wawrzyńca, diakona i męczennika – święto

 

 

 

Poniedziałek, 10 sierpnia 2020 roku, XIX tydzień zwykły, Rok A, II

 

 

 

 

 

 

 

CZYTANIA

 

 

 

 

Kiedy jesteśmy w Rzymie, chcemy zobaczyć papieża; kiedy wędrujemy po górach, chcemy podziwiać szczyty, a zdobywając je, chcemy ujrzeć rozpościerające się z nich horyzonty; kiedy odwiedzamy różne zakątki świata, chcemy spotkać mieszkających tam ludzi, chcemy zobaczyć kryjące się tam zabytki, ciekawostki i lokalne atrakcje. Najczęściej robimy fotografie, krótkie filmy, po czym poprzez media społecznościowe dzielimy się swoimi wrażeniami z innymi, a po powrocie z wędrówek, najczęściej... zapominamy o wszystkim w natłoku codziennych spraw.

 

 

Słowa usłyszane w dzisiejszej Ewangelii są odpowiedzią Jezusa na prośbę przebywających w Jerozolimie niektórych Greków, którą skierowali oni do apostoła Filipa: Chcemy ujrzeć Jezusa. Zapewne owi Grecy wiele słyszeli o Jezusie, że jest niezwykły, że dokonuje cudów i dlatego chcieli wykorzystać unikalną okazję, że jest tak blisko i chcieli „ujrzeć” Go.

 

Jezus w odpowiedzi na powstałą sytuację dał ważną radę dotyczącą tego, jak dobrze przeżyć życie. Powiada: Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne. Jakby chciał powiedzieć, że stracimy życie, jeśli skupimy się na samych sobie, na spełnianiu wszelkich swoich potrzeb i zachcianek, na kolekcjonowaniu wrażeń i na osiąganiu kolejnych – służących tylko własnemu „ego” – życiowych celów. Jeśli chcemy zachować siebie na życie wieczne, to nie możemy być tylko konsumentami, którzy ślizgają się po powierzchni wydarzeń, ale musimy wchodzić w ich głąb, oddając życie dla innych. Jakby chciał owych Greków i nas przestrzec, abyśmy nie potraktowali Go, jako jedynie „ciekawostkę” wywołującą chwilowe zainteresowanie, wzruszenie, zachwyt i stanowiącą powód do podzielenia się „nią” z innymi.

 

„Ujrzenie” Jezusa ma prowadzić do SPOTKANIA, które przemienia życie i nie pozwala już żyć tylko dla siebie, ale przynagla, by służyć Bogu, by iść za Jezusem jako Jego sługa, by „nienawidzić swego życia na tym świecie”, by „obumierać i przynosić plon obfity”. To jedyna droga sensownego przejścia przez życie, która prowadzi do życia wiecznego. Jeśli ktoś mi służy, uczci go mój Ojciec – podsumowuje Jezus.

 

Słowa te wypowiada Jezus także po uroczystym wjeździe do Jerozolimy, a więc na kilka dni przed męką, śmiercią i zmartwychwstaniem. Dlatego wspominanie o ziarnie pszenicznym wpadającym w ziemię, obumierającym i przynoszącym plon obfity zapowiada to, co się ma z Nim stać i po raz kolejny uwiarygadnia Jego nauczanie, które potwierdza czynami.

 

Św. Augustyn pisał, że w świecie nieustannie budowane są dwa przeciwstawne sobie miasta. Miasto szatana – Babel i miasto Boga – Jeruzalem. Miasto szatana budowane jest na miłości siebie aż do odrzucenia Boga, zaś miasto Boże budowane jest na miłości Boga aż do ofiary z siebie. Każdy z nas musi zadecydować, przy jakim budowaniu chce pracować w życiu. Budowanie miasta szatana to zaangażowanie się w cywilizację śmierci – prowadzi do „utraty życia”, zaś budowanie miasta Boga, czyli oddanie się na służbę cywilizacji miłości – prowadzi do „zachowania siebie na życie wieczne”.

 

Nie wiemy jak potoczyły się losy owych Greków po tym jak „ujrzeli” Jezusa, ale wiemy, jak przebiegło życie św. Wawrzyńca po spotkaniu z Jezusem. Stał się Jego sługą – był diakonem – a potem poniósł śmierć męczeńską. Właśnie dzisiaj Kościół uroczyście wspomina tego świętego, który zginął w Rzymie za wiarę 10 sierpnia 258 roku, za panowania cesarza Waleriana.

 

Jest dla nas tajemnicą to, dzięki komu św. Wawrzyniec „ujrzał” Jezusa. Nie ulega jednak wątpliwości, że musiał to być ktoś, kto swoim życiem oddanym Bogu przekonywująco jaśniał Jego blaskiem. Wiemy, że św. Wawrzyńca wspierali na drodze wiary w Chrystusa inni święci świadkowie, jak chociażby papież Sykstus II i diakoni Kościoła rzymskiego, którzy ponieśli śmierć męczeńską cztery dni wcześniej. W dostępnych żywotach znajdujemy informację o tym, że gdy prowadzono papieża Sykstusa wraz z diakonami na śmierć, to Wawrzyniec chciał iść z nimi. Wymawiał mu wtedy: „Gdzie idziesz, ojcze, bez syna? Jakże obejdziesz się bez swojego diakona? Nigdy nie odprawiałeś Eucharystii bez niego, czymże więc mogłem ściągnąć na siebie twoją niełaskę?”. Sykstus mu wtedy odpowiedział: „Dla mnie, steranego wiekiem, jest przygotowana mniejsza próba. Ciebie czekają o wiele większe cierpienia, ale też i piękniejsza czeka cię korona”.

 

Św. Wawrzyniec nie zginął wraz z papieżem i współdiakonami, ponieważ obok zleconej opieki nad ubogimi, którą pełnił z wielkim oddaniem, był także administratorem majątku Kościoła w Rzymie, a cesarz liczył, że namową i kuszącymi obietnicami wymusi na nim oddanie całego majątku kościelnego w jego ręce. Św. Wawrzyniec nie skorzystał z okazji, by ocalić swoje życie. Przecież mógł się dogadać i wygodnie przeżyć pozostające lata. Jednak potwierdził, że jest ziarnem pszenicy, które obumiera i wydaje plon obfity. W ten sposób, jaśniejąc blaskiem Jezusa, był i wciąż jest wsparciem dla innych chrześcijan, a dla niewierzących mocnym znakiem pozwalającym „ujrzeć” Boga w świecie. Nadzieja na spełnienie słów Jezusa Chrystusa – jeśli ktoś mi służy, uczci go mój Ojciec – nie pozwoliła mu na odstępstwo.

 

Także i dzisiaj jest wielu ludzi, którzy chcą zobaczyć Jezusa. Można powiedzieć, że we wszystkich ludziach jest pragnienie Boga. W każdej epoce ludzie, nawet nieświadomie, chcą zobaczyć Boga i potrzebują wsparcia na drodze wiary. Na pytanie, gdzie dzisiaj ludzie mają zobaczyć Jezusa, jest tylko jedna odpowiedź – w mojej i w twojej twarzy jaśniejącej Jego blaskiem, w moim i twoim życiu skupionym na służbie bliźniemu.

 

 

Prośmy miłosiernego Boga, abyśmy miłowali to, co św. Wawrzyniec miłował, i wypełniali to, czego on uczył, abyśmy nie stracili swojego życia, lecz je zachowali na życie wieczne.

 

 

 

 

Kazania-homilie: Święto św. Wawrzyńca, diakona i męczennika, Rok A, II

o. Andrzej Makowski CSsR  (10 sierpnia 2013 roku, Rok C, I)

XIX niedziela zwykła – o. Mariusz Mazurkiewicz CSsR  (10 sierpnia 2014 roku, Rok A, II)

 o. Edmund Kowalski CSsR  (10 sierpnia 2015 roku, Rok B, I)

o. Marcin Zubik CSsR  (10 sierpnia 2016 roku, Rok C, II)

o. Mariusz Mazurkiewicz CSsR  (10 sierpnia 2017 roku, Rok A, I)

o. Rafał Nowak CSsR  (10 sierpnia 2018 roku, Rok B, II)

o. Ryszard Hajduk CSsR  (10 sierpnia 2019 roku, Rok C, I)

o. Dariusz Paszyński CSsR  (10 sierpnia 2020 roku, Rok A, II)

 

 

 

 

 

 

Drukuj... 

Wikariusz Przełożonego Prowincji Warszawskiej Redemptorystów – Warszawa

o. Dariusz Paszyński CSsR

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy