Słowo Redemptor

Świętego Wawrzyńca, diakona i męczennika – święto

 

 

 

Czwartek, 10 sierpnia 2023 roku, XVIII tydzień zwykły, Rok A, I

 

 

 

 

CZYTANIA

 

 

 

 

Obchodzimy dzisiaj wspomnienie św. Wawrzyńca, męczennika. W starożytności wieniec laurowy (wawrzynowy) był symbolem chwały, sławy, triumfu i zwycięstwa. Stąd też nakładano go na głowę zwycięzcy jako nagrodę za odniesione zwycięstwo w boju lub w sportowej rywalizacji. Przyznawany był wodzom, artystom, poetom, uczonym i sportowcom. Prawo do stałego noszenia wieńca laurowego miał Juliusz Cezar i od tego czasu wieniec laurowy i purpurowy płaszcz stały się symbolami naczelnego wodza Imperium Rzymskiego. Do tej powszechnej w starożytności praktyki nawiązali rodzice św. Wawrzyńca, nadając mu łacińskie imię Laurentius. Można sobie wyobrazić ich dumę z posiadania syna, któremu nadano imię będące zarazem życzeniem wszystkiego co bohaterskie, chwalebne, zaszczytne i godne pochwały.

 

 

W drugim swoim liście do Tymoteusza św. Paweł również nawiązuje do zaszczytnej koronacji wieńcem laurowym: W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem. Na ostatek odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu odda Pan, sprawiedliwy Sędzia, a nie tylko mnie, ale i wszystkim, którzy umiłowali pojawienie się Jego. (2 Tm 4, 6-7). Św. Paweł dobrymi zawodami nazywa misję głoszenia Ewangelii. Ma być ono przede wszystkim zaciętą walką o to, aby pozyskać jak największą liczbę dusz dla królestwa Bożego. I nie chodzi tu o jakąś niezdrową rywalizację, o jakieś ściganie się o zaszczyt tu na ziemi. Nie, nagrodą jest wieniec sprawiedliwości od Pana. Apostoł Narodów przedstawia życie chrześcijańskie jako zawody sportowe. W czasach apostoła udział w zawodach sportowych wiązał się zachowaniem równowagi pomiędzy rozwojem ciała i ducha.

 

Tymoteusz, biskup greckiego miasta Efezu, doskonale rozumiał sportowe aluzje Pawła. Nasze życie jest jak olimpiada. Zmagamy się z przeciwnościami, z grzechem, własną słabością, a naszym wieńcem laurowym jest zbawienie. Startując w zawodach, nie można poddać się wcześniej, przed osiągnieciem wyznaczonej mety, jeżeli zaś się wycofasz w połowie, nie możesz liczyć na medal. Ważne jest, aby ukończyć bieg.

 

Apostoł Paweł pisze również: wiary ustrzegłem [...] (2 Tm 4, 7) w sobie samym i w innych. Pomagać innym, utwierdzać ich wiarę, to doniosłe zadanie, ale to również walka o to, by samem wiary nie stracić. Zatem od głosiciela Ewangelii oczekuje się dwóch postaw: pielęgnowania własnej wiary przez strzeżenie jej w sobie oraz przez bronienie jej publicznie i utwierdzanie w niej innych.

 

Św. Paweł składa takie świadectwo: Pan stanął przy mnie i wzmocnił mię, żeby się przeze mnie dopełniło głoszenie [Ewangelii] i żeby wszystkie narody [je] posłyszały (2 Tm 4, 17). Kiedy brak trudności, łatwo jest deklarować chęć obrony wiary oraz zapewniać o gotowości jej obrony w swoim życiu. Jednak kiedy pojawi się obawa, że ktoś nas upokorzy, wyśmieje to, w co wierzymy, lub zacznie mówić nieprzychylnie na temat Kościoła lub kapłanów, wówczas nasza gotowość do obrony tych wartości szybko topnieje. Zapominamy, że w tych momentach Pan przy nas stanie, by nas wspomagać.

 

Dzisiaj obchodzimy wspomnienie św. Wawrzyńca, męczennika. O św. Wawrzyńcu do naszych dni przetrwało niewiele informacji, ale te które mamy, wskazują, że był on osobą w pełni zasługującą na miano ucznia Chrystusowego. Na szczególny szacunek i podziw zasługuje jego wierność Kościołowi, która i dziś wielu wprawia w zadziwienie, a nawet w zakłopotanie.

 

Św. Wawrzyniec żył w III w. i – według legendy – pochodził z Hiszpanii. W roku 257 papież Sykstus II udzielił mu święceń diakonatu. Ten rok okazał się jednak szczególnie dramatyczny dla ówczesnych chrześcijan. Bo oto cesarz Walerian, chcąc podbudować budżet państwa, wydał edykt ograniczający wolność religijną chrześcijan, redukując ją w zasadzie tylko do prywatności. Rozpoczęły się prześladowania chrześcijan, zaczęto konfiskować mienie i więzić wierzących. W tym trudnym czasie Wawrzyniec, choć był jeszcze młodzieńcem, pełnił odpowiedzialną funkcję pierwszego diakona i skarbnika wspólnoty. Do jego podstawowych zadań należała troska o biednych i potrzebujących.

 

Pierwsza fala prześladowań nie zadowoliła cesarza. W następnym roku wydał kolejny edykt, w którym ustanowił karę śmierci za odmowę oddania czci pogańskim bogom Rzymu. Wówczas chrześcijanie, chcąc pozostać wiernymi jedynemu Bogu, odmawiali składania ofiar fałszywym bogom. W konsekwencji prześladowcy pozbawiali ich życia. W sierpniu jako pierwszego zamordowano w Rzymie papieża Sykstusa II. Po zamordowaniu papieża kolejną ofiarą stał się jego najbliższy współpracownik diakon Wawrzyniec. Rzymianie zażądali od niego, aby im oddał pieniądze należące do gminy chrześcijańskiej. Oprawcy za pomocą tortur próbowali wydobyć z niego informacje, gdzie znajdują się skarby Kościoła. W trakcie tortur przypalano go na żelaznej kracie i znęcano się nad nim. Mimo straszliwych męczarni, zmarł, pozostając wierny Kościołowi i nie ulegając oprawcom.

 

Jedna z legend chrześcijańskich podaje, że przed swą męczeńską śmiercią św. papież Sykstus II, przewidując zamiary przywłaszczenia sobie dóbr Kościoła przez zachłannego władcę, polecił swemu wiernemu diakonowi rozdzielić skarby Kościoła wśród biednych i ubogich, tak aby nic nie pozostało. Św. Wawrzyniec postąpił zgodnie z tym poleceniem, dając nawet naczynia kościelne, by powiększyć sumę, którą dysponował i odpowiedzieć na potrzeby potrzebujących. Prefekt Rzymu rozkazał św. Wawrzyńcowi wydać skarby Kościoła. Święty obiecał pokazać mu je wszystkie. Następnego dnia zamiast przynieść złoto i srebro, przyprowadził przed oblicze prefekta biednych i ubogich mieszkańców Wiecznego Miasta. Za co został ukarany śmiercią przez przypalanie na kracie.

 

 

W sztuce chrześcijańskiej wieńce laurowe są symbolem triumfu i czystości, ozdabiały głowy świętych dziewic-męczennic, a także innych męczenników. W wieńcu laurowym umieszczano również monogram Chrystusa, wskazując na Jego zwycięstwo nad śmiercią lub rękę Boga, co symbolizowało Jego nieśmiertelność. Św. Wawrzyniec osiągnął nieśmiertelny wieniec chwały, który po dobrym życiu na ziemi wręczył mu sam Chrystus – jako sprawiedliwy Sędzia.

Niech św. Wawrzyniec stanie się dla nas inspiracją do troski o wierność naszym wartościom – przede wszystkim Bogu i Jego Kościołowi – by pomimo trudności nie ustawać w biegu ku wyznaczonej mecie – to jest życiu wiecznemu wraz z Bogiem, aniołami i świętymi. Amen.

 

 

 

 

 

 

 

 

Kazania-homilie: Święto św. Wawrzyńca, diakona i męczennika

o. Andrzej Makowski CSsR  (sobota, 10 sierpnia 2013 roku, Rok C, I)

o. Mariusz Mazurkiewicz CSsR  (niedziela, 10 sierpnia 2014 roku, Rok A, II –  XIX niedziela zwykła)

 o. Edmund Kowalski CSsR  (poniedziałek, 10 sierpnia 2015 roku, Rok B, I)

o. Marcin Zubik CSsR  (środa, 10 sierpnia 2016 roku, Rok C, II)

o. Mariusz Mazurkiewicz CSsR  (czwartek, 10 sierpnia 2017 roku, Rok A, I)

o. Rafał Nowak CSsR  (piątek, 10 sierpnia 2018 roku, Rok B, II)

o. Ryszard Hajduk CSsR  (sobota, 10 sierpnia 2019 roku, Rok C, I)

o. Dariusz Paszyński CSsR  (poniedziałek, 10 sierpnia 2020 roku, Rok A, II)

o. Andrzej Szorc CSsR  (wtorek, 10 sierpnia 2021 roku, Rok B, I)

o. Mariusz Więckiewicz CSsR  (środa, 10 sierpnia 2022 roku, Rok C, II)

o. Stanisław Paprocki CSsR  (czwartek, 10 sierpnia 2023 roku, Rok A, I)

 

 

 

 

 

 

Drukuj... 

Redemptorysta Prowincji Warszawskiej, student teologii biblijnej na Katolickim Uniwersytecie
Lubelskim Jana Pawła II – Lublin

o. Stanisław Paprocki CSsR

Powrót do strony głównej

Czytelnia

Polecamy