W ramach naszych najbliższych rozważań nowennowych będziemy starali się spoglądać na Maryję, zapowiadaną i przedstawianą w Piśmie Świętym. Oczywiście „nie wyczerpiemy źródła”, ale spróbujemy przynajmniej zwrócić uwagę na najważniejsze teksty, przez pryzmat których patrzymy na Maryję.
Ostatnio zwracaliśmy uwagę na tzw. protoewangelię, czyli na pierwszą w Piśmie Świętym zapowiedź nadziei zbawienia; nadziei, której ważną częścią jest osoba i rola Maryi. Dziś przechodzimy do księgi Wyjścia, aby w tej właśnie księdze znaleźć akcenty treściowe, wskazujące na Maryję.
Gdybyśmy zapytali gdzie Maryja jest zapowiedziana jako szczególny znak od Boga, to w pierwszej kolejności należy wskazać słynny i znany zapis proroka Izajasza, gdzie padają słowa: Oto Pan sam da wam znak. Oto Panna pocznie i porodzi syna i nazwie Go imieniem Emmanuel, to znaczy Bóg z nami (Iz 7,14). Tam odniesienie do Maryi jest wręcz oczywiste. Jeśli jednak szukamy miejsc, gdzie jedynie wrażliwy czciciel Matki Jezusa zauważy Jej subtelną obecność, to z pewnością jednym z takich znaków, wskazujących na Matkę Bożą, może być runo Gedeona.
Z IX wieku pochodzi świadectwo, które zapisał Jan, mnich Kościoła wschodniosyryjskiego: Arka Izraela była z drewna, lecz pokryta złotem wewnątrz i na zewnątrz. W historii Izraela złoto i drewno symbolizowały połączenie pierwiastka boskiego i ludzkiego. Arka, pokryta wewnątrz i na zewnątrz złotem, jest symbolem Maryi, świętej Matki Boga: z zewnątrz oznacza niewzruszoność Maryi, dalekiej od jakiejkolwiek nieczystości i kobiecego bezwstydu; złoto wewnątrz oznacza Ducha Świętego, który mieszka w całym jej wnętrzu.
Symboli i odniesień, dotyczących Matki Bożej, pełne są choćby Litania Loretańska czy tekst Godzinek o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny. Wracamy teraz do tych rozważań i podejmujemy kolejne skojarzenia oraz porównania, które inspirowane są tekstami Starego Testamentu, a odnoszone są do osoby Maryi. I tak we wspomnianych Godzinkach... znajdujemy sformułowanie: O mężna Białogłowo, Judyt wojująca, od niewoli okrutnej lud swój ratująca. Jest to oczywiście zawołanie pod adresem Maryi, choć bez wątpienia inspirowane wydarzeniami opisanymi w Księdze Judyty.
Dziś chcemy zwrócić uwagę na inny pierwowzór Maryi, mianowicie na tytułową bohaterkę Księgi Estery. W śpiewniku ks. Jana Siedleckiego, a zapewne również w pamięci wielu czcicieli Matki Bożej, możemy znaleźć pieśń: Ciebie na wieki wychwalać będziemy Królowo nieba Maryjo. W refrenie tej pieśni wołamy tak: Wdzięczna Estero, o Panienko święta, Tyś przez aniołów jest do nieba wzięta, niepokalanie poczęta.
Piąta tajemnica chwalebna różańca świętego przypomina, że Maryja została ustanowiona Królową nieba i ziemi, a liczne wezwania z Litanii Loretańskiej rozpoczynają się właśnie wołaczem Królowo... Gdy świadomi tej prawdy czciciele Matki Bożej wracali do tekstów biblijnego Psałterza, niejednokrotnie odkrywali motywy i wątki, które bardzo wyraźnie „pasują” do wysławiania Maryi. Dziś zatrzymamy się nad fragmentem Psalmu 45, gdyż opisuje on królewskie zaślubiny, a w opisie tym odnajdujemy też charakterystykę królowej; charakterystykę cenną również dla czcicieli Matki Bożej.
W Ewangelii wg św. Łukasza bez trudu odnajdziemy scenę odnalezienia Pana Jezusa w świątyni. W tym opisie, w tej scenie oczywiście jest obecna Maryja więc sięgamy po ten opis również podczas nabożeństwa nowenny. Mamy więc scenę w której dorastający Jezus ma już 12 lat. Zatem według zwyczajów żydowskich nie jest już dzieckiem, nie potrzebuje już tak intensywnej opieki ze strony rodziców. Gdy pielgrzymi w gronie rodziny i znajomych wracają z Jerozolimy, okazuje się, że Jezusa nie ma w tej grupie. Józef i Maryja udają się więc z powrotem do świątyni jerozolimskiej i tam Jezusa odnajdują.
Pozostaniemy dziś treściowo niedaleko rozważania sprzed tygodnia, rozszerzając je o ważną perspektywę biblijną. Mianowicie postarajmy się dziś przywołać mądrość Bożych przykazań, mądrość dekalogu... żeby zobaczyć w jaki sposób i w jakich treściach ta mądrość doszła do głosu, została wypełniona właśnie w scenie dialogu Maryi z Jezusem w świątyni.